Nazwy miast położonych w sąsiednich państwach będą podawane na znakach drogowych w języku polskim i w języku oryginalnym. To efekt rozporządzenia ministra infrastruktury. Na wymianę jest sporo czasu, bo aż do 2028 r. Prace właśnie ruszyły.
Zmiany mają być ułatwieniem dla osób, które nie znają pisowni nazw miast w języku państwa, na którego terenie są one położone.
Czytaj też:
Nazwy zagranicznych miast na drogowskazach będą pisane po polsku
Rusza repolonizacja drogowskazów
Wymiana znaków za 27 milionów złotych
Nowe znaki drogowe - automatyczna kontrola średniej prędkości
Na pierwszy ogień poszło Podkarpacie. Łączny koszt wprowadzenia tam zmian to ok. 200 tys. zł, z czego połowa to koszt zmian w oznakowaniu podkarpackiego odcinka autostrady A4.
Na Podkarpaciu wymiana ruszyła pod koniec września. Zmiany zostaną wprowadzone na 94 znakach drogowych ustawionych przy autostradzie A4 i drogach krajowych DK19 i DK94.
W pierwszej kolejności nowe oznakowanie dostanie autostrada A4, koniec wprowadzania tam zmian zaplanowano na 1 listopada.
Zmiany są wprowadzane na zasadzie specjalnych wklejek, a więc bez konieczności wymiany całych tablic, lecz jedynie przez zastąpienie obecnie funkcjonujących nazw miejscowości nowymi, pisanymi w języku polskim na już istniejących znakach.
Nazwy miejscowości będą zapisywane w jednym wierszu, w ustalonej kolejności. Na początek nazwa w języku polskim, obok w języku oryginalnym, podana w nawiasie.
Jeżeli natomiast nazwa w języku oryginalnym ma taką samą pisownię jak po polsku albo gdy nazwa w języku oryginalnym nie ma odpowiednika w języku polskim, umieszczana będzie tylko nazwa w języku oryginalnym. Nie stosuje się wtedy nawiasu.