Anaszewicz podkreślił, że celem nowej partii, która powstanie 3 lutego z ruchu społecznego tworzonego przez Roberta Biedronia "jest doprowadzenie do sytuacji w której powstanie rząd z jej silnym udziałem". Dlatego, że - jak mówił doradca Biedronia - celem nie jest jedynie odsunięcie PiS-u od władzy, ale również rozpoczęcie naprawiania Polski.
Szef sztabu nowego projektu Biedronia nie wykluczył, że premierem takiego rządu mógłby zostać sam Biedroń - wskazał przy tym, że z ostatnich sondaży wynika, iż Grzegorz Schetyna nie cieszy się zbyt dużą popularnością, jako kandydat na premiera przyszłego rządu.
O sytuacji w opozycji Anaszewicz mówił, że "Koalicja Obywatelska już nie istnieje", a Grzegorz Schetyna "zjadł Nowoczesną i wykiwał Barbarę Nowacką". Ta ostatnia, jego zdaniem, liczyła na wsparcie PO w swojej inicjatywie dotyczącej wprowadzenia świeckiego państwa. Ruch Biedronia, jak wynika ze słów Anaszewicza, również zamierza wnieść "cały pakiet zmian dotyczących finansowania Kościoła".
- Należymy do tego środowiska, które czyta konstytucję od początku do końca. W naszym ruchu też są osoby wierzące, ale to nie znaczy, że nie wspierają one idei świeckiego państwa - mówił.