Ulgi wpisz sam
Taka bezczynność może być wygodna, ale nie zawsze opłacalna. Warto zatem – z kilku powodów – zajrzeć na stronę internetową podatki.gov.pl. To właśnie tam fiskus przedstawi propozycję rozliczenia. Jeśli podatnik chce zobaczyć swoje rozliczenie, powinien podać swoje imię, nazwisko, numer PESEL, kwotę przychodu z deklaracji za rok 2017, a także kwotę przychodu z jednej z informacji od pracodawców (np. PIT-11) za rok 2018. Kwoty te to swoiste hasła umożliwiające wejście do systemu. Nie trzeba ich podawać, gdy podatnik loguje się z użyciem tzw. profilu zaufanego.
Czego można się spodziewać po „automatycznej" propozycji fiskusa? Jak to z automatami bywa – tylko tego, co zostanie do jego pamięci wprowadzone. Administracja skarbowa dysponuje danymi od podmiotów, które pobrały zaliczki na podatek (w tym od pracodawców), z systemu ewidencji ludności, a także z danych o rozliczeniach danego podatnika za ubiegłe lata. Automat przygotuje zeznanie na podstawie tych danych.
W ten sposób otrzymamy formularz uwzględniający zarobki i np. posiadanie potomstwa (a zatem także ulgę na dzieci), ale to nie musi wystarczać. Fiskus nie wie nic o tym, czy podatnik podarował pieniądze na cele krwiodawstwa albo kultu religijnego (a to uprawnia do ulgi). Nie wie, czy chce skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej, na korzystanie z internetu czy z tytułu wpłat na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. Jeśli podatnik chce z tych udogodnień skorzystać – powinien wprowadzić odpowiednie zmiany do zaproponowanego z automatu rozliczenia.
Wstępnie przygotowane rozliczenie ma dotyczyć każdego podatnika z osobna. Jeśli ktoś chce rozliczyć się wspólnie z małżonkiem – też powinien wprowadzić korektę do automatycznej propozycji.
System tylko krajowy
Bezczynność w sprawie PIT nie jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które osiągnęły dochody za granicą. Wstępnie wypełniony PIT nie uwzględnia ich, a jeśli podatnik mieszka w Polsce, to najczęściej takie zarobki powinien w naszym kraju rozliczyć. Wprawdzie nasza administracja podatkowa coraz intensywniej współpracuje ze swoimi odpowiednikami w różnych krajach, ale na razie nie dostaje automatycznie danych o wszystkich zarobkach i podatkach rodaków pracujących za granicą. Dlatego te dane trzeba dopisać do zeznania samodzielnie.
Inny powód, dla którego warto zajrzeć na fiskalny portal, to szybkość zwrotu nadpłaty podatku. Jeśli z elektronicznego zeznania wynika, że podatnikowi należy się zwrot, urząd skarbowy ma na to 45 dni. Termin ten liczy się od dnia złożenia zeznania. Jeśli jest to akceptacja milcząca – od 30 kwietnia.