Niemcy gospodarzem Euro 2024. Mimo podatków

Kolejna wieka impreza sportowa nie trafi do będącego na bakier z prawami człowieka kraju. UEFA wybrała Niemcy, a nie Turcję Erdogana.

Publikacja: 27.09.2018 15:44

Niemcy gospodarzem Euro 2024. Mimo podatków

Foto: AFP

Niemcy zorganizują mistrzostwa Europy w 2024 roku – w 10 miastach, na tyluż stadionach, z finałem rozgrywanym na berlińskim Stadionie Olimpijskim. Nie było więc niespodzianki i zgodnie z przywidywaniami bukmacherów to nasi zachodni sąsiedzi okazali się lepszym kandydatem od Turcji.

To drugie Euro, które zawita do niemieckich miast – poprzednio RFN był gospodarzem mistrzostw Europy w 1988 roku. Wówczas po swoje jedyne trofeum sięgnęli prowadzeni przez legendarnego Rinusa Michelsa Holendrzy.

Kandydatura Niemiec była oceniana wyżej niemal w każdym aspekcie. Przede wszystkim górowali oni nad Turcją w kwestiach stadionów, infrastruktury hotelowej oraz oczywiście drogowej. Eksperci UEFA wyżej ocenili także niemiecki transport publiczny, a dodatkowo w raporcie znalazło się zastrzeżenie, że w kraju Erdogana może dochodzić do łamania praw człowieka.

Ta ostatnia uwaga była oczywiście zawarta w raporcie wyłącznie pro forma – romans sportu (a futbolu w szczególności) z dyktatorami, watażkami, czy nawet ludobójcami, jak się zdaje, dopiero się zaczyna. W 2022 roku mistrzostwa świata odbędą się w Katarze, a FIFA właśnie zorganizowała mundial u Władimira Putina. Finałowym aktem turnieju był protest aktywistów z grupy Pussy Riot, którzy trafili do więzienia, gdzie byli przetrzymywani przez ponad 50 dni (za wtargnięcie na boisko!) a jeden z protestujących trafił do szpitala z objawami otrucia.

Europejska federacja ma oczywiście usta pełne frazesów, ale zachowuje się dokładnie tak samo jak FIFA. Głównym sponsorem Ligi Mistrzów – czyli sztandarowych rozgrywek UEFA – jest rosyjski Gazprom, a organizację finału Ligi Europy w 2019 roku przyznano Baku, czyli stolicy będącego mocno na bakier z przestrzeganiem praw człowieka Azerbejdżanu.

Działacze UEFA z prezydentem Aleksandrem Ceferinem na czele musieli jednak uznać, że wybór Niemiec będzie przede wszystkim bezpieczniejszy. UEFA dba przede wszystkim o pieniądze – własne oraz swoich sponsorów Stałym punktem wszystkich wielkich turniejów jest zwolnienie Europejskiej Unii z opodatkowania zysków z turnieju. Rządy zazwyczaj zobowiązują się też do udostępnienia stadionów organizatorowi turnieju  - czyli UEFA – za darmo. Dokładnie tak zachowała się Polska i Ukraina gdy dostały możliwość zorganizowania mistrzostw Europy w 2012 roku.

Tym razem jednak wyłamali się Niemcy, którzy nie zdecydowali się na zwolnienie UEFA z podatków, a także kazali płacić za wynajem obiektów na których toczyć się będą mistrzostwa. Wielu ekspertów uważało, że warunki finansowe mogą przechylić szalę na stronę Turcji. Inna sprawa, że niemieckie stadiony są większe. W raporcie można było przeczytać, że wypełnienie obiektów w Niemczech przyniesie 2,8 milionów sprzedanych biletów, a w Turcji o 300 tysięcy mniej.

Między Niemcami a Turkami od jakiegoś czasu iskrzy, a efekty tych tarć widać także w futbolu. Przed mundialem fotografię z Erdoganem zrobił i opublikował na swoich mediach społecznościach reprezentant Niemiec pochodzenia tureckiego Mesut Oezil. Urodzony w Gelsenkirchen pomocnik dopisał pod spodem, że Erdogan jest „jego prezydentem”. Jako że dosłownie kilkanaście dni później miał rozpocząć obronę tytułu mistrza świata w koszulce z czarnym orłem na piersi, w Niemczech rozpętała się burza, która w dodatku wymknęła się spod kontroli, a Oezil był rasistowsko znieważany. Po nieudanym mundialu, gdy drużyna Joachima Loewa nie awansowała z grupy pomocnik Arsenalu ogłosił rezygnację z dalszych występów w kadrze.

Niemcy zorganizują mistrzostwa Europy w 2024 roku – w 10 miastach, na tyluż stadionach, z finałem rozgrywanym na berlińskim Stadionie Olimpijskim. Nie było więc niespodzianki i zgodnie z przywidywaniami bukmacherów to nasi zachodni sąsiedzi okazali się lepszym kandydatem od Turcji.

To drugie Euro, które zawita do niemieckich miast – poprzednio RFN był gospodarzem mistrzostw Europy w 1988 roku. Wówczas po swoje jedyne trofeum sięgnęli prowadzeni przez legendarnego Rinusa Michelsa Holendrzy.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego