Wyścigi samochodowe to ogłuszający ryk silników, zapach benzyny, kłęby spalin, a do tego emocje kierowców pędzących po asfalcie błotnik w błotnik z prędkością 200 kilometrów na godzinę. Wyścigi Roborace będą zupełnie inne. Pozostanie tylko prędkość, jednak wszystko inne zniknie. Samochody będą elektryczne, hałasu ma być tyle, ile na zwykłej ulicy, a bolidy poprowadzą maszyny.
Walki robotów
Prototypowy samochód tego typu pokazano podczas wyścigu Formuły E w Marrakeszu w Maroku. Nieprzypadkowo. Demonstracja towarzyszyła konferencji klimatycznej COP 22. Najpierw rywalizację wygrał Sebastien Buemi, a później na tor wjechał DevBot #1. Prototyp ma wprawdzie miejsce dla kierowcy (lub programisty), ale umie też jeździć sam. Musi w ułamku sekundy podejmować decyzje o ominięciu przeszkód czy korekcie toru jazdy.
– Pierwszy raz uruchomiliśmy Devbota w trybie autonomicznym na torze Formuły E, w samym środku toru miejskiego – mówi sieci CNN Justin Cooke z firmy Roborace, które chce uruchomić wyścigi takich pojazdów. – Inżynierowie nie spali do 2 w nocy, starając się opracować system, który przy tak dużej prędkości będzie dobrze działał.
Auta są wyposażone w radar, kamery, czujniki ultradźwiękowe i oczywiście w GPS, które pozwalają maszynie obrać optymalny tor jazdy. Najważniejszym elementem jest jednak oprogramowanie, które ma się nauczyć, w jaki sposób przejechać dany odcinek w najkrótszym czasie. Trudno na razie ocenić postępy maszyn – test trwał tylko 30 minut. Nie wiadomo też, jak DevBot #1 wypadłby w konkurencji z innymi automatycznymi samochodami przeznaczonymi do wyścigów. Robi je m.in. Audi. Istnieje też drugi prototyp elektrycznego pojazdu wyścigowego: Robocar. Ten jest jednak pozbawiony kabiny dla człowieka. Przypomina większego drona.
– Obecnie na świecie toczą się dwa albo trzy „wielkie wyścigi". Są ludzie, którzy chcą polecieć na Marsa, są i tacy, którzy tworzą zrobotyzowane samochody. Uważam, że to najbardziej ekscytująca konkurencja na dziś – mówi Cooke. Za DevBot #1 stoi fundusz inwestycyjny Kinetik. Pracuje on również nad elektrycznymi zrobotyzowanymi autobusami miejskimi.