Sprzeczności tkwiące w sercu kapitalizmu

Nagrodą Banku Szwecji im. Alfreda Nobla podzielą się w tym roku William Nordhaus i Paul Romer za poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o źródła wzrostu gospodarczego i jego granice.

Publikacja: 08.10.2018 21:00

Sprzeczności tkwiące w sercu kapitalizmu

Foto: William Nordhaus (L), Paul Romer (P) www.econ.yale.edu, Wikipedia, fot Doerrb

Inaczej niż w poprzednich latach, gdy Komitet Noblowski nagradzał często badaczy o stosunkowo wąskich zainteresowaniach badawczych, w tym roku wyróżnił ekonomistów szukających odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytania stawiane na gruncie tej dziedziny. Co determinuje rozwój gospodarczy? Jak podtrzymać jego tempo na dłuższą metę? I jak sprawić, aby był zrównoważony, tzn. nie odbywał się kosztem środowiska?

Czytaj także: Medyczny Nobel za terapie nowotworowe

Dobrana para

Obaj tegoroczni laureaci od lat byli wymieniani wśród kandydatów do Nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii. Decyzja Komitetu Noblowskiego, aby wyróżnić ich jednocześnie, jest jednak sporym zaskoczeniem.

Spośród 50 przyznanych dotąd nagród Banku Szwecji połową dzieliło się dwóch lub trzech naukowców. Zwykle jednak łączyły ich wspólne publikacje, a przynajmniej zainteresowania badawcze. Tymczasem 77-letni Nordhaus, wykładowca z Uniwersytetu Yale, oraz 62-letni Romer, wykładowca Uniwersytetu Nowojorskiego, nigdy nie współpracowali. W ocenie Komitetu Noblowskiego mają jednak ze sobą wiele wspólnego. Dotykają bowiem spraw fundamentalnych, o globalnym i nieprzemijającym znaczeniu.

Nordhaus od lat 70. XX w. zajmował się problemami zmian klimatu. Wraz ze współpracownikami stworzył pionierski model związków między gospodarką a klimatem (w zależności od wersji jest on znany jako RICE lub DICE) wykorzystujący ustalenia fizyków, chemików i ekonomistów. Do dziś jest on wykorzystywany do badania kosztów i korzyści z tytułu rozmaitych interwencji i regulacji mających na celu przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu. Badania Nordhausa sugerują, że najskuteczniejszym narzędziem ochrony klimatu byłby globalny system podatków od emisji gazów cieplarnianych.

Komitet Noblowski nie mógł wybrać lepszego momentu na wyróżnienie Nordhausa. W poniedziałek ukazał się raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmiany Klimatu (IPCC), organizacji działającej pod auspicjami ONZ, który sugeruje, że już za 12 lat temperatura na Ziemi wzrośnie o 1,5 stopnia Celsjusza względem epoki przedprzemysłowej. Narzędzia, które pozwalają na takie wyliczenia, opierają się na koncepcjach Nordhausa, który jest w tej publikacji często cytowany.

Ekonomista nie ograniczał się jednak w swojej pracy naukowej do kwestii związanych z klimatem. Szerokim echem odbił się m.in. jego artykuł z 2004 r., w którym wyliczał on, że innowatorom przypada w udziale zaledwie 2,5 proc. dobrobytu, który powstaje dzięki ich pomysłom. To jest wątek, który bezpośrednio łączy badania Nordhausa z dorobkiem Romera.

Zawodność rynku

Ten drugi jest bowiem jednym z pionierów tzw. teorii wzrostu endogenicznego. Podobnie jak niektóre starsze teorie, za motor rozwoju uznaje ona postęp technologiczny, ale próbuje go też objaśnić. Romer zwrócił uwagę m.in. na to, że wolny rynek nie wynagradza odpowiednio twórców innowacji i nie zapewnia optymalnej podaży produktów i usług, które są efektem tych innowacji. To oznacza, że ogromną rolę w kształtowaniu otoczenia sprzyjającemu rozwojowi odgrywa polityka gospodarcza, która pozwala te niedoskonałości rynku wyeliminować.

„Jednoczesne wyróżnienie Nordhausa i Romera ma sens. Obaj zwrócili uwagę na pewne sprzeczności, które tkwią w samym sercu kapitalizmu. Chodzi o zawodność rynków. Zostawione same sobie rynki wygenerują za dużo zanieczyszczenia, a za mało nowatorskich pomysłów" – skomentował na Twitterze Justin Wolfers, ekonomista z Uniwersytetu w Michigan.

Ekonomiczny rebeliant

Spośród tegorocznych laureatów Romer jest postacią bardziej barwną. Dwa lata temu oburzył część swojego środowiska artykułem „Kłopot z makroekonomią", w którym zarzucił ekonomistom nadużywanie matematyki. Jak twierdził, zawiłe równania pozwalają zamglić słabe często związki między faktami a zbudowaną na nich teorią.

Krytyczny stosunek Romera do sposobu, w jaki uprawiana jest dziś ekonomia, stał się źródłem kontrowersji, gdy dwa lata temu został on głównym ekonomistą Banku Światowego. Naciskał na współpracowników, aby tworzone przez nich raporty były pisane prostszym językiem. Na początku tego roku zasugerował zaś, że autorzy publikowanego przez BŚ rankingu „Doing Business", oceniającego kraje pod kątem łatwości prowadzenia biznesu, mogą manipulować danymi w celach politycznych. Romer zwrócił uwagę, że spadek pozycji Chile w każdej z dwóch kadencji socjalistycznej prezydent Michelle Bachelet był spowodowany wyłącznie zmianami metodologii rankingu, a nie zmianami w otoczeniu biznesu w Chile. Później tłumaczył, że chciał tylko zwrócić uwagę na niedoskonałości metodologiczne takich rankingów. Postanowił jednak zrezygnować z posady w BŚ ponad dwa lata przed końcem kadencji.

50. rocznica prestiżowego wyróżnienia dla ekonomistów

Nagroda Banku Szwecji im. Alfreda Nobla, choć potocznie jest określana mianem nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, nie została ufundowana przez słynnego wynalazcę. Dopiero kilkadziesiąt lat po jego śmierci powołał ją do życia szwedzki bank centralny, aby zwiększyć renomę ekonomii. W tym roku nagroda została przyznana po raz 50. Od 1969 r. otrzymało ją 81 ekonomistów, w tym tylko jedna kobieta (nagrodzona w 2009 r. Elinor Ostrom). Większość dotychczasowych laureatów stanowili badacze z USA, nie inaczej zresztą jest w tym roku. Średnia wieku zdobywcy ekonomicznego Nobla wynosiła 67 lat. Ta statystyka co roku odgrywa istotną rolę w typowaniu potencjalnych laureatów (preferuje się starszych). W 2017 r. Komitet Noblowski nagrodził Richarda Thalera, jednego z pionierów tzw. ekonomii behawioralnej, łączącej psychologię z ekonomią.

Inaczej niż w poprzednich latach, gdy Komitet Noblowski nagradzał często badaczy o stosunkowo wąskich zainteresowaniach badawczych, w tym roku wyróżnił ekonomistów szukających odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytania stawiane na gruncie tej dziedziny. Co determinuje rozwój gospodarczy? Jak podtrzymać jego tempo na dłuższą metę? I jak sprawić, aby był zrównoważony, tzn. nie odbywał się kosztem środowiska?

Czytaj także: Medyczny Nobel za terapie nowotworowe

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko