Zgoda na podwyższcie kapitału producenta silników do dużych samolotów zwiększy jego płynne środki o 5 mld funtów, bo będzie mógł uruchomić dodatkowe opcje: wcześniejsze obligacje za 2 mld funtów i dwuletnią pożyczkę bankową na miliard funtów.

Ogłaszając na początku października plan emisji akcji z prawem poboru prezes Warren East stwierdził, że nowe środki od udziałowców i dodatkowe zadłużenie się „usuną ze stołu wszelkie kwestie płynności w czasie obecnego kryzysu". Udziałowcy widać uwierzyli mu, bo 99,5 proc. poparło jego plan. Mogą teraz kupić 10 akcji za każde trzy po 32 pensy, z dyskontem 41 proc. wobec teoretycznej ceny — podał Reuter.

Firma z Derby jeśli chce przetrwać kryzys, musi zmniejszyć swe koszty o 1,3 mld funtów. To wiąże się z likwidacją 9 tys. miejsc pracy i zamykaniem fabryk, aby dostosować się do mniejszego popytu ze strony linii lotniczych, które używają samolotów A350 i B787 z silnikami RR. „Financial Times" podał, że Rolls-Royce planuje także tymczasowe przerwy w pracy zakładów, skracanie czasu pacy i obniżenie dodatków. O nowych krokach powiadomił elektronicznie załogę, ale grozi mu strajk od 6 listopada w najstarszym zakładzie w Barnoldswick. Jego załoga będzie protestować przeciwko propozycji przeniesienia części produkcji do Singapuru.