Rosja to największy terytorialnie kraj świata. Ruch lotniczy to dla wielu odległych, trudnych terenowo i klimatycznie obszarów, jedyny środek dostępnego transportu. Od 3 grudnia rozpoczyna w Rosji działanie nowy system zarządzania ruchem lotniczym.
To rewolucyjny program, który ma na celu zmniejszenie opóźnień samolotów, zmniejszenie zużycia paliwa, poprawę bezpieczeństwa lotów i ułatwienie pracy kontrolerom ruchu. Pomimo że zacznie działać w tym tygodniu, dane nawigacyjne z ponad 30 lotnisk będą dostępne w formie cyfrowej dopiero od 30 grudnia.
Dlaczego? Najwięksi dostawcy takich danych - spółka zależna Boeinga Jeppesen i niemiecka Lufthansa - stwierdzili, że nie jest technicznie możliwe dokonanie zaplanowanych zmian na czas. W tym celu poprawki do nawigacyjnych baz danych musiały zostać zaakceptowane i wprowadzone przed początkiem października, ale strona rosyjska przekazała je w częściach od 22 października do 5 listopada.
Stało się tak pomimo że przejście do nowej struktury ruchu lotniczego, która całkowicie zmienia nawigację, w tym trasy, punkty wejścia i literowe oznaczenia, zostało zatwierdzone przez rządową komisję ds. transportu w grudniu 2019 r.
Piloci zaczęli być wprowadzani w szczegóły nowej nawigacji dopiero w listopadzie, czyli mniej niż miesiąc przed jej wejściem w życie. I to pomimo że Międzynarodowa Organizacja Transportu Lotniczego (ICAO) zaleca, aby to zrobić z co najmniej 56-dniowym wyprzedzeniem, przypomina gazeta RBK.