Krajowa Rada Komornicza chce, aby minister finansów uchylił niekorzystną dla nich interpretację. Na to się jednak nie zanosi, przygotował już bowiem projekt rozporządzenia określający, kiedy powstaje u nich obowiązek podatkowy.
Zamieszanie z rozliczeniem komorników jest konsekwencją interpretacji ogólnej z 9 czerwca (nr PT1.050.1.2015.LJU.19). Minister finansów stwierdził w niej, że czynności egzekucyjne to świadczenie usług za wynagrodzeniem. Podlegają one więc opodatkowaniu.
To diametralna zmiana poglądów skarbówki. 11 lat temu minister finansów (również w interpretacji ogólnej) uznał bowiem, że komornik jako funkcjonariusz publiczny wykonujący orzeczenia sądowe nie jest VAT-owcem.
– Najnowsza interpretacja jest wadliwa i szkodliwa – twierdzi Krajowa Rada Komornicza. Przy założeniu, że podatek jest zawarty w kwocie pobieranych opłat, spowoduje zapaść systemu egzekucji w Polsce.
Komornicy podkreślają, że opłaty nie służą pokryciu jedynie kosztów egzekucji w danej sprawie, ale wszystkich kosztów działalności kancelarii. Także przeprowadzenia egzekucji bezskutecznych (których jest około 80 proc.).