Reklama
Rozwiń

Prof. Wojciech Fałkowski: Trump nie chciał usiąść na tle „Batorego pod Pskowem”

W październiku otworzymy wystawę „Rafael. Piękno renesansu” z 17 dziełami mistrza. Całe pielgrzymki przyjeżdżały do nas z Kunsthistorisches Museum, żeby uzyskać naszego Rembrandta na wystawę w Wiedniu - mówi prof. Wojciech Fałkowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie.

Publikacja: 10.05.2024 10:00

– Uważam, że teraz Zamek powinien kupować najwybitniejsze dzieła, które muszą kosztować drogo – powy

– Uważam, że teraz Zamek powinien kupować najwybitniejsze dzieła, które muszą kosztować drogo – powyżej 1 mln euro, a te najważniejsze osiągają ceny nawet kilku milionów euro – mówi prof. Wojciech Fałkowski

Foto: Zamek Królewski w Warszawie

Plus Minus: Zamek Królewski ma szczególna pozycję wśród polskich muzeów. Jest nie tylko muzeum, ale także miejscem symbolicznym, utożsamianym z Polską i jej historią, jak i współczesną polityczno-reprezentacyjną rolą. To pewnie buduje prestiż, ale czy jednocześnie nie ogranicza?

Zamek pełni rzeczywiście kilka funkcji, które przy dobrym prowadzeniu nawzajem się wzmacniają. Kto wie, czy funkcja symboliczna nie jest najważniejsza. Znaczenie ma również funkcja dyplomatyczna, bo to jest miejsce spotkań najwybitniejszych postaci światowej polityki. Także misja kulturalna, która wiąże się ze społeczną, bo Zamek przyjął rolę animatora życia kulturalnego w Polsce, nie tylko w Warszawie.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Trzeci sezon „Squid Game”. Był szok i rewolucja, została miła zabawka
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama