Sąd: praca bez odpowiedzialności za rezultat to nie dzieło

Gdy w wyniku działania wykonawcy nie powstaje żadne dzieło rozumiane jako konkretny, indywidualnie oznaczony wytwór, należy uznać, że pracuje on na podstawie umowy o świadczenie usług. Jednym z wyznaczników umowy o dzieło jest weryfikowalność rezultatu ze względu na istnienie wad.

Publikacja: 11.07.2019 02:00

Sąd: praca bez odpowiedzialności za rezultat to nie dzieło

Foto: Fotolia.com

Tak uznał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 5 listopada 2013 r. (III AUa 275/13).

ZUS wydał wobec kilku zainteresowanych decyzje stwierdzające, że podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu u płatnika składek z tytułu wykonywania dla niego pracy na podstawie umów zlecenia. Płatnik odwołał się od tych decyzji, zarzucając organowi rentowemu, że błędnie zakwalifikował umowy zawarte pomiędzy jego firmą a zainteresowanymi jako umowy zlecenia. Podniósł, że ww. umowy były umowami rezultatu, a nie – jak wskazuje ZUS – umowami należytego działania.

Czytaj także: Odpowiedzialność bez naruszenia

Wyrokiem z 30 listopada 2012 r. sąd okręgowy oddalił odwołania płatnika. Ustalił, że w latach 2007-2010 wykonywał on usługi przy remontach statków oraz konserwację konstrukcji stalowych. Na podstawie umowy o pracę zatrudniał zwykle 5 osób, a z pozostałymi zawierał umowy nazwane przez niego umowami o dzieło. Przedmiotem tych umów było wykonanie przez zainteresowanych prac polegających na czyszczeniu zbiorników paliwowych i balastowych na statkach przy użyciu narzędzi dostarczonych im przez płatnika. Pracę tę świadczyli w zbiornikach wspólnie z pracownikami płatnika, w określonym przez niego czasie, a także pod nadzorem płatnika, kierownika remontu oraz budowniczego.

Sąd oparł się przede wszystkim na fakcie, iż płatnik udostępniał zleceniobiorcom odpowiednie narzędzia oraz osobiście nadzorował jakość i sposób prowadzonych prac. Ponadto przy zawieraniu umów nie znał liczby rejonów, w których miał czyścić zbiorniki. Znał tylko liczbę zbiorników, które przekazano mu do wyczyszczenia. Czynności, do jakich umownie zobowiązali się zleceniobiorcy, były ponadto powtarzalne i nie wymagające szczególnych umiejętności oraz wykonywane w określonych przez płatnika godzinach, co stoi w sprzeczności z charakterem umowy o dzieło.

Sąd apelacyjny oddalił apelację złożoną przez płatnika. Podzielił zarówno ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, jak i  zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku należycie umotywowane rozważania prawne. W ocenie sądu apelacyjnego brak indywidualizacji przedmiotu umów był zamierzony i wynikał przede wszystkim z charakteru prac powierzonych zainteresowanym. W dalszej kolejności wskazał, że w wyniku działań zainteresowanych nie powstawało żadne dzieło rozumiane jako konkretny, indywidualnie oznaczony wytwór, rezultat. Praca tych osób wplatała się w szereg czynności wykonywanych przez większą grupę. Sąd apelacyjny podkreślił przy tym, że jednym z wyznaczników umowy o dzieło jest weryfikowalność rezultatu ze względu na istnienie wad.

Monika Nowicka prawnik, NCKG adwokaci

Sąd Apelacyjny w Szczecinie słusznie uznał, że umowa o dzieło to umowa o pewien określony rezultat pracy i umiejętności ludzkich (art. 627 k.c.). Przyjmujący zamówienie odpowiada za osiągnięcie umówionego rezultatu bądź za brak osiągnięcia rezultatu, do którego się zobowiązał, bez względu na to, czy dołożył należytej staranności przy jego wykonywaniu. W przypadku umowy o dzieło niezbędne jest zatem, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego efektu. Przyjmuje się przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny. Dzieło musi bowiem istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu.

Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat ta czynność przyniesie, jest cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne – art. 734 § 1 k.c.), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne – art. 750 k.c.). W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy jest oparta na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat.

W niniejszym stanie faktycznym niewątpliwie brak było podstaw do zakwalifikowania zawieranych umów jako umów o dzieło. Strony zawierały bowiem skutecznie umowy, które nosiły cechy umów o świadczenie usług. Zatem zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, skutki prawne tych umów należało oceniać tak, jak dla umów zlecenia, bowiem dla umowy o świadczenie usług stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Pomiędzy płatnikiem a zainteresowanymi doszło do zawarcia umów o świadczenie usług, co uzasadniało objęcie wszystkich zainteresowanych ubezpieczeniami emerytalnym, rentowym i wypadkowym zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej.

Tak uznał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 5 listopada 2013 r. (III AUa 275/13).

ZUS wydał wobec kilku zainteresowanych decyzje stwierdzające, że podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu u płatnika składek z tytułu wykonywania dla niego pracy na podstawie umów zlecenia. Płatnik odwołał się od tych decyzji, zarzucając organowi rentowemu, że błędnie zakwalifikował umowy zawarte pomiędzy jego firmą a zainteresowanymi jako umowy zlecenia. Podniósł, że ww. umowy były umowami rezultatu, a nie – jak wskazuje ZUS – umowami należytego działania.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów