Umowa o pracę a sprawdzanie kwalifikacji pracownika

Jeśli zawierając umowę na okres próbny, pracodawca nie zamierza dalej zatrudniać podwładnego, ta umowa jest nieważna co do jej rodzaju. Strony łączy wtedy kontrakt na czas nieokreślony.

Publikacja: 17.03.2016 01:00

Umowa o pracę a sprawdzanie kwalifikacji pracownika

Foto: www.sxc.hu

Zgodnie ze znowelizowanym art. 25 § 2 kodeksu pracy umowę o pracę na okres próbny nieprzekraczający trzech miesięcy zawiera się po to, aby sprawdzić kwalifikacje pracownika i możliwości jego zatrudnienia przy wykonywaniu określonego rodzaju pracy. W pierwszej kolejności rzuca się w oczy sprecyzowany cel tej umowy. Przed nowelizacją był on jedynie domniemany, choć doktryna i orzecznictwo całkiem sprawnie sobie z tym radziły.

Wadliwe warunki

Sprecyzowanie celu umowy na okres próbny wnosi do praktyki wartość dodaną. Przede wszystkim niedopuszczalne jest teraz zawieranie umów na okres próbny, jeśli pracodawca nie zamierza lub co najmniej nie ma możliwości zatrudnienia pracownika. Jeśli pracodawcy nie przyświeca cel dalszego zatrudniania pracownika, to zawarta umowa (w zakresie rodzaju) jest nieważna (art. 58 § 1 kodeksu cywilnego w zw. z art. 300 k.p.). Przy czym skutek nieważności dotyczy tylko rodzaju umowy (umowa na okres próbny). Konsekwentnie oznacza to, że strony łączy umowa o pracę na czas nieokreślony. Jak bowiem słusznie wskazał Sąd Najwyższy, umowa na okres próbny ma charakter mieszany warunkowo-terminowy. Dla jej istoty mniej znaczący jest czas trwania zatrudnienia (wyznaczony jako maksymalny dopuszczalny w art. 25 § 2 k.p.) niż próbny jej charakter, który wskazuje na swoiste funkcje i cel tego rodzaju umowy.

Nie można zatem zamiennie traktować klauzuli terminu i klauzuli próby. Wadliwe określenie w umowie na okres próbny czasu jej trwania nie zmieni jej rodzaju na bezterminowy. Skutek taki spowoduje natomiast wadliwość klauzuli próby (zob. uzasadnienie wyroku SN z 26 sierpnia 1999 r., I PKN 215/99). Oczywiście nie jest wykluczone, że wolą stron było nawiązanie umowy o pracę na dany okres, ale wola ta nie wynika z samego wskazania okresu próby.

Zupełnie osobną kwestią jest to, że udowodnienie przez pracownika braku zamiaru dalszego zatrudniania przez pracodawcę nie będzie łatwe. Nie jest jednak niemożliwe.

Drugą ważną konsekwencją wprowadzania celu umowy na okres próbny jest to, że na mocy tak zawartego kontraktu pracownik ma prawo do odbycia próby przez cały umówiony okres. Innymi słowy, można go zwolnić tylko w przypadku, w którym próba dowodzi jego nieprzydatności, gdy pojawi się kandydat lepszy lub gdy pracodawca w okresie próby doszedł do wniosku, że nie zamierza go jednak angażować. W tej ostatniej sytuacji wypowiedzenie umowy próbnej będzie następowało z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, a zatem podlega tzw. ustawie o zwolnieniach grupowych. Musi mu więc towarzyszyć wypłata odprawy. Zwolnienie pracownika z innych przyczyn będzie naruszało prawo.

Stanowisko i rodzaj pracy

Znowelizowany przepis akcentuje także, że próba dotyczy określonego rodzaju pracy. Ma to o tyle istotne znaczenie, że umowy na okres próbny mogą być – w przypadku zmiany rodzaju pracy – zawierane wielokrotnie.

Rzecz jednak w tym, że pojęcie „rodzaj pracy" jest w praktyce działów personalnych w zasadzie martwe. W umowach o pracę najczęściej wskazuje się stanowisko pracy, a nie jej rodzaj. Powstaje więc fundamentalne pytanie, czy uzasadnione jest utożsamienie stanowiska pracy z jej rodzajem. Najbardziej pragmatyczne podejście do tej kwestii to przyjęcie, że stanowisko i rodzaj pracy to synonimy. Jednak z obaleniem tego domniemania nie będzie większych trudności. Słowo „sprzedawca" może obejmować zarówno osobę handlującą hurtowo, jak i detalicznie. To samo „młodszy specjalista", „specjalista" i „starszy specjalista". Niewykluczone więc, że choć w umowach o pracę pracodawca nie różnicuje nazw stanowisk, to jednak za tym pojęciem kryją się zupełnie nieporównywalne zestawy obowiązków.

Ile powtórzeń

Kodeks pracy nie zastrzega, że nie wolno przedłużać umowy na okres próbny. Nie stosuje tutaj mechanizmu aneksowania jak przy angażach na czas określony, gdzie uznaje się to za zawarcie kolejnej umowy. Zatem dopuszczalne jest przedłużanie umowy próbnej w zakresie trzymiesięcznego limitu w drodze aneksu. Nie ma uzasadnienia, aby stosować analogię z umowami na czas określony.

Znowelizowany przepis pozwala zawierać wiele umów na okres próbny, pod warunkiem zmiany przedmiotu próby (rodzaju pracy). Dopuszcza także ponowne zawarcie umowy co do tego samego rodzaju pracy po upływie co najmniej trzech lat od rozwiązania lub wygaśnięcia poprzedniej umowy. W tym przypadku wolno jednokrotnie ponowić angaż próbny.

Zdaniem autora

Paweł Korus, radca prawny, partner w Kancelarii A. Sobczyk i Współpracownicy

Zmieniona regulacja co do zasady nie dopuszcza zawarcia kilku umów na okres próbny dotyczących pracy tego samego rodzaju, obejmujących łącznie trzy miesiące. Nie wyłącza natomiast możliwości przedłużenia, w drodze aneksu, zawartej umowy do maksymalnego trzymiesięcznego okresu. Za takim twierdzeniem przemawiają dwa argumenty. Po pierwsze, wykładnia literalna, po drugie, celowościowa. Rzecz w tym, że dopuszczalne – moim zdaniem – aneksowanie skutkuje automatycznym przedłużaniem okresu wypowiedzenia. Tymczasem podpisanie następujących po sobie krótszych umów miałoby tę konsekwencję, że okres wypowiedzenia mógłby być utrzymywany na poziomie minimalnym – trzydniowym.

Zgodnie ze znowelizowanym art. 25 § 2 kodeksu pracy umowę o pracę na okres próbny nieprzekraczający trzech miesięcy zawiera się po to, aby sprawdzić kwalifikacje pracownika i możliwości jego zatrudnienia przy wykonywaniu określonego rodzaju pracy. W pierwszej kolejności rzuca się w oczy sprecyzowany cel tej umowy. Przed nowelizacją był on jedynie domniemany, choć doktryna i orzecznictwo całkiem sprawnie sobie z tym radziły.

Wadliwe warunki

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP