Rodzic po urlopie ma wrócić na dawne stanowisko pracy

Pracodawca nie może zmienić stanowiska pracy osobie wracającej z urlopu związanego z rodzicielstwem tylko z tego powodu, że na jej dotychczasowym stanowisku zatrudnił inną osobę.

Publikacja: 14.03.2019 06:00

Rodzic po urlopie ma wrócić na dawne stanowisko pracy

Foto: 123RF

Powrót do pracy po urlopach związanych z rodzicielstwem to nie lada wyzwanie nie tylko dla pracownika, ale i dla pracodawcy. Przepisy art. 183

2

i 186

4

kodeksu pracy przewidują, iż bezpośrednio po urlopie macierzyńskim (urlopie na warunkach macierzyńskiego), urlopie rodzicielskim, urlopie ojcowskim i wychowawczym pracodawca dopuszcza pracownika do pracy na stanowisku dotychczasowym, na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu lub na innym stanowisku odpowiadającym jego kwalifikacjom zawodowym. Mechanizm dopuszczania jest prosty. Wszędzie tam, gdzie następuje dopuszczenie do pracy na innym stanowisku, niż zajmowane przed urlopem, dokonuje się tego w drodze oświadczenia pracodawcy automatycznie zmieniającego warunki umowy o pracę (bez konieczności dokonywania wypowiedzenia zmieniającego).

Czytaj także: Czy praca na część etatu wydłuża urlop rodzicielski

Łatany wakat

Tam, gdzie urlop związany z rodzicielstwem jest długi i obejmuje nieraz kilka lat, pracodawca musi zapełnić powstałą w ten sposób lukę, zatrudniając na czasowo wakujące stanowisko inną osobę. Oczywiście można zawrzeć umowę terminową na czas zastępstwa pracownika nieobecnego w pracy z przyczyn usprawiedliwionych. Problem jednak polega na tym, że czasowo zatrudniony pracownik, który może w każdej chwili stracić pracę (np. w związku z rezygnacją z urlopu wychowawczego), może być tą okolicznością głęboko zdemotywowany. Czasowe zastępstwa sprawdzają się w krótkich okresach. W dłuższych zapewnienie elementarnego bezpieczeństwa pracownikom – np. zatrudnionym na kluczowych stanowiskach – wydaje się nieodzowne i dla nich, i dla firmy.

Kodeksową kolejność...

Urlopy związane z rodzicielstwem kiedyś się kończą. Zaczynają się powroty. Powstaje pytanie, czy ze wskazanych wyżej alternatyw pracodawca może korzystać względnie dowolnie, czy też powinien ściśle przestrzegać wskazanych w nich kolejności rozwiązań. Czy zatem przede wszystkim powinien dopuścić pracownika do pracy na stanowisku zajmowanym przed urlopem, a dopiero gdyby okazało się to obiektywnie niemożliwe, może skorzystać z dwóch kolejnych alternatyw – tj. dopuścić do pracy na stanowisku równorzędnym lub na innym (w tym również niższym) odpowiadającym jego kwalifikacjom? Oczywiście każdorazowo musi zachować gwarancję nieobniżenia wynagrodzenia.

Tylko jedno jest pewne. Zarówno art. 183

2

k.p., jak i art. 186

4

k.p. mają charakter ochronny, i powracający z urlopu mają bezwzględną gwarancję kontynuowania zatrudnienia.

... trzeba zachować

Odnośnie kolejności dokonywania wyboru przez pracodawcę warunków zatrudnienia wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 26 stycznia 2017 r. (II PK 333/15). Zajął dość radykalne stanowisko, w myśl którego „decyzja pracodawcy o rodzaju stanowiska powierzonego pracownikowi powracającemu z urlopu macierzyńskiego nie  jest dowolna i chodzi nie tylko o kryteria, jakie musi spełniać owo stanowisko oraz gwarancje płacowe, ale także o wynikającą z art. 183

2

k.p. kolejność składanych pracownikowi propozycji dalszego zatrudnienia. W pierwszym rzędzie pracownik ma bowiem zapewniony powrót na stanowisko zajmowane przed urlopem macierzyńskim, a dopiero gdy powrót na to stanowisko nie jest możliwy, w dalszej kolejności pracodawca powinien zaoferować mu stanowisko równorzędne lub odpowiadające jego kwalifikacjom zawodowym."

Uzasadni tylko likwidacja

Dalej SN wyjaśnił, co jego zdaniem oznacza, że powrót na poprzednie stanowisko nie jest możliwy. Niemożliwość sprowadził wyłącznie do sytuacji zmian w strukturze organizacyjnej zakładu pracy i wynikającej stąd likwidacji stanowiska, które pracownik zajmował przed urlopem. Nie jest taką niemożliwością sytuacja, w której poprzednio zajmowane stanowisko nie zostało zlikwidowane, lecz zatrudniono na nim inną osobę.

Zatem pracodawca, który dopuszcza pracownika do pracy na innym stanowisku, niż zajmowane przed urlopem, tylko z tego powodu, że jest ono zajęte przez inną osobę, narusza art. 183

2

k.p.

Zdaniem autora

Grzegorz Orłowski, radca prawny Orłowski Patulski Walczak

Wprawdzie zaprezentowana wykładania dotyczy art. 183

2

k.p., ale zważywszy na analogiczny mechanizm dopuszczania do pracy można ją odnieść również do powrotu z urlopu wychowawczego (art. 186

4

k.p.). To daleko idący pogląd, który jednak trzeba mieć na uwadze, planując powroty pracowników związanych z rodzicielstwem. W szczególności z tych dłuższych, trwających nieraz kilka lat.

Powrót do pracy po urlopach związanych z rodzicielstwem to nie lada wyzwanie nie tylko dla pracownika, ale i dla pracodawcy. Przepisy art. 183

i 186

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP