Lidl wstrzymuje reklamy po bulwersujących doniesieniach

Jeden z bohaterów kampanii „Tylko z polskich pól” miał się okazać antybohaterem zatrudniającym na czarno i porzucającym chorą pracownicę.

Aktualizacja: 15.02.2018 17:38 Publikacja: 15.02.2018 16:50

Lidl wstrzymuje reklamy po bulwersujących doniesieniach

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Zgodnie z doniesieniami medialnymi Jędrzej Cichowlas przedsiębiorca, który był jednym z bohaterów kampanii promocyjnej Lidla, miał zatrudniać na czarno Oksanę z Ukrainy. Kobieta ta miała dostać udaru w trakcie pracy w zakładzie pakowania warzyw, ale nie udzielono jej pomocy, zamiast tego biznesmen osobiście miał kobietę zawieźć na przystanek autobusowy i zadzwonić na numer alarmowy z doniesieniem o „pijanej kobiecie". Historię miał ujawnić konsul honorowy Ukrainy Witold Horowski, który przekazał również informacje, że przedsiębiorca zwolnił siostrę Oksany i kazał się jej wyprowadzić z mieszkania na terenie swojego przedsiębiorstwa.

Lidl musiał zareagować na takie wydarzenia. Początkowo nie chciał komentować sprawy, zasłaniając się faktem, że „bada sprawę", ale już wczoraj firma oświadczyła, że wycofuje spoty promocyjne i reklamy w innych formatach z udziałem Jędrzeja Cichowlasa.

- Od dostawcy otrzymaliśmy oświadczenie oraz deklarację gotowości udzielenia pomocy Pani Oksanie oraz jej rodzinie – zapewnił nas, że jest w kontakcie z przedstawicielami Ambasady Ukrainy w Warszawie. Aktualnie czekamy na efekty prac organów zajmujących się tym tematem, a w związku z tym podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu działań promocyjnych związanych ze wskazanym podmiotem do czasu wyjaśnienia – oświadczyła Aleksandra Robaszkiewicz, PR Manager w Lidl Polska.

Może to wydawać się mało, ale obie firmy związane są ze sobą kontraktem i rozwiązywanie go na podstawie samych informacji mediów mogłoby się zakończyć wieloletnim procesem. Nie jest jednak tak, że Lidl, w razie potwierdzenia, że obywatelka Ukrainy faktycznie pracowała na czarno i faktycznie nie udzielono jej pomocy na miejscu, nie ma narzędzi do dyscyplinowania dostawców.

- Społeczna odpowiedzialność biznesu jest częścią strategii Lidl Polska - każdy dostawca Lidla zobligowany jest do podpisania załącznika do umowy – Kodeksu Etycznego zobowiązującego do przestrzegania wysokich standardów etycznych w tym w szczególności do działania zgodnie z przepisami prawa pracy. Zatem chcielibyśmy zapewnić, że niezgodne z przepisami prawa działania kontrahenta mogą skutkować rozwiązaniem współpracy z naszą firmą - twierdzi Aleksandra Robaszkiewicz.

 Jeżeli jednak fakty są takie, jak przedstawia je konsul Witold Horowski, to trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek usprawiedliwienie dla nieudzielenia pomocy. Swoją drogą już sam fakt, że Ukrainka zatrudniona była na czarno powinien być wystarczającym naruszeniem Kodeksu Etycznego. Oraz skutkować obecnością Państwowej Inspekcji Pracy w przedsiębiorstwie. Z Jędrzejem Cichowlasem długo nie można było się skontaktować, a strona jego firmy była „w aktualizacji”.

Przedstawia on sprawę nieco inaczej. W oświadczeniu przesłanym „Rzeczpospolitej” przedsiębiorca stwierdza, że obywatelka Ukrainy nie dostała udaru w trakcie pracy. Zapewnia też, że pokryje niezbędne koszty leczenia i rehabilitacji. Oraz deklaruje wprowadzenie pakietu medycznego dla pracowników. Nie odnosi się wprost do zarzutów zatrudniania na czarno, sugerując jednak, że troszczy się o legalne prowadzenie działalności. Całość oświadczenia zamieszczamy bez skrótów i zmian:

 

- Jest mi niezmiernie przykro z powodu zdarzenia, które dotknęło Panią Oksanę Kharchenko. Chciałbym to podkreślić, gdyż od zawsze moja firma jest zorientowana na działanie zgodnie z prawem, dbając jednocześnie o wszystkich swoich pracowników.

Jednocześnie wskazuję, że opis zdarzenia z udziałem Pani Oksany pojawiający się w mediach nie uwzględnia jego bardziej skomplikowanego przebiegu. W szczególności stan chorobowy Pani Oksany nie miał związku z wykonywaniem przez nią pracy, lecz powstał w trakcie spędzania przez Nią czasu wolnego.


"Pragnę zapewnić, że moim i mojej firmy priorytetem jest udzielenie poszkodowanej odpowiedniego wsparcia. Oświadczam, że pokryjemy niezbędne koszty leczenia szpitalnego oraz rehabilitacji Pani Kharchenko. Zapewniam, że zostanie ona otoczona należytą opieką. Biorąc pod uwagę trudną sytuację losową Pani Oksany zapewnimy również niezbędną pomoc jej najbliższym.


W związku z zaistniałą sytuacją chcemy także wprowadzić bezpłatny pakiet medyczny dla wszystkich pracowników, w tym również obcokrajowców oraz wyznaczyć i przeszkolić osobę zajmującą się bieżącym wsparciem dla pracowników z Ukrainy.


Ponadto oświadczam, że odpowiednie instytucje prowadzą postępowanie w celu ustalenia faktycznego przebiegu zdarzeń i wobec tych organów przedstawię niezbędne informacje" – pisze Jędrzej Cichowlas w oświadczeniu.

Zgodnie z doniesieniami medialnymi Jędrzej Cichowlas przedsiębiorca, który był jednym z bohaterów kampanii promocyjnej Lidla, miał zatrudniać na czarno Oksanę z Ukrainy. Kobieta ta miała dostać udaru w trakcie pracy w zakładzie pakowania warzyw, ale nie udzielono jej pomocy, zamiast tego biznesmen osobiście miał kobietę zawieźć na przystanek autobusowy i zadzwonić na numer alarmowy z doniesieniem o „pijanej kobiecie". Historię miał ujawnić konsul honorowy Ukrainy Witold Horowski, który przekazał również informacje, że przedsiębiorca zwolnił siostrę Oksany i kazał się jej wyprowadzić z mieszkania na terenie swojego przedsiębiorstwa.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Kończy się czas wielkich promocji w sklepach. Specjalne oferty w innych kanałach
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu