Trump będzie sterować dolarem? Wall Street tego nie wyklucza

Prezydent USA o manipulowanie kursem walut chętnie oskarża Chiny i Europę, tymczasem, według niektórych przedstawicieli Wall Street, on sam może zainicjować kampanię zmierzającą do osłabienia dolara, by zmniejszyć deficyt Stanów Zjednoczonych w handlu zagranicznym.

Aktualizacja: 22.08.2018 16:02 Publikacja: 22.08.2018 12:42

Trump będzie sterować dolarem? Wall Street tego nie wyklucza

Foto: Bloomberg

- W debacie o handlu coraz mocniej będą akcentowane kwestie walutowe - nie ma wątpliwości Charles Dallara, jeden z architektów Plaza Accord z 1985 roku, porozumienia USA z czterema państwami o wspólnym działaniu na rzecz obniżenia kursu dolara. Twierdzi on, że jest to nieuniknione.

Bardziej protekcjonistyczna i interwencjonistyczna polityka, tak jak to było w 1985 roku, nie tylko odciśnie piętno na rynku walutowym szacowanym na ponad 5 bilionów dolarów i podkopie status dolara jako światowej waluty rezerwowej, ale zdaniem Bloomberga może też ograniczyć popyt na amerykańskie aktywa.

Polityka silnego dolara była filarem kolejnych administracji USA. Poparły one też stanowisko G-20 z lipca o powstrzymywaniu się od konkurencyjnych dewaluacji.

Trump ma jednak skłonność do podważania status quo. Od objęcia prezydenckiego urzędu wielokrotnie zresztą wskazywał na zalety słabszego dolara, który wsparłby amerykański przemysł.

Po serii tweetów, w których Trump skarżył się, że dolar „przytępia" konkurencyjną przewagę USA, Michael Feroli, główny ekonomista JPMorgan Chase napisał, że nie może wykluczyć interwencji administracji USA na rynku celem osłabienia dolara.

Podobne sygnały napłynęły z Deutsche Banku i OppenheimerFunds.

- W debacie o handlu coraz mocniej będą akcentowane kwestie walutowe - nie ma wątpliwości Charles Dallara, jeden z architektów Plaza Accord z 1985 roku, porozumienia USA z czterema państwami o wspólnym działaniu na rzecz obniżenia kursu dolara. Twierdzi on, że jest to nieuniknione.

Bardziej protekcjonistyczna i interwencjonistyczna polityka, tak jak to było w 1985 roku, nie tylko odciśnie piętno na rynku walutowym szacowanym na ponad 5 bilionów dolarów i podkopie status dolara jako światowej waluty rezerwowej, ale zdaniem Bloomberga może też ograniczyć popyt na amerykańskie aktywa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
OECD: lekka poprawa prognozy dla Europy i świata
Gospodarka
Europa mniej atrakcyjna w 2023 r. dla inwestycji zagranicznych
Gospodarka
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?
Gospodarka
Agencja S&P Global krytycznie o polityce finansowej Węgier
Gospodarka
20 lat Polski w Unii Europejskiej – i co dalej? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił