Pod topór tylko za zgodą urzędu

Przedsiębiorca musi mieć zezwolenie na wycinkę drzew i krzewów pod inwestycję. Za zgodę trzeba sporo zapłacić.

Aktualizacja: 06.01.2017 13:20 Publikacja: 06.01.2017 09:54

Wysokość stawek za wycinkę ustalą gminy w formie uchwały.

Wysokość stawek za wycinkę ustalą gminy w formie uchwały.

Foto: 123RF

Od Nowego Roku zmieniły się zasady wycinki drzew na firmowych działkach. Zawiera je nowelizacja ustawy o ochronie przyrody (tekst jedn. DzU z 23 grudnia 2016 r., poz. 2134). Zmiany dotyczące przedsiębiorców nie są tak rewolucyjne jak te, które dotyczą wycinki na prywatnych posesjach.

Nadal osoby prowadzące działalność gospodarczą i firmy, który chcą wyciąć drzewa lub krzewy z powodów czysto komercyjnych muszą uzyskać zezwolenie wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Natomiast zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków jest potrzebna, gdy chodzi o drzewa, które rosną na nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków.

Uwaga! Od 1 stycznia zmianie uległ art. 87f ustawy o ochronie przyrody, który mówi, kiedy zezwolenie jest niepotrzebne.

I tak nie trzeba go mieć w  przypadku krzewu albo krzewów rosnących w skupisku, o powierzchni do 25 m2. Wcześniej zezwolenie dotyczyło krzewów w wieku do 10 lat. Obowiązek uzyskania zgody urzędu nie dotyczy także drzewa, którego obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza 100 cm lub 50 cm. W pierwszym wypadku chodzi o topolę, wierzbę, kasztanowiec zwyczajny, klon jesionolistny, klon srebrzysty, robinię akacjową oraz platan klonolistny. W drugim – o pozostałe gatunki drzew.

Do 1 stycznia 2017 r. decydował obwód pnia na wysokości 5 cm. Zezwolenie nie było potrzebne, jeżeli nie przekroczył on 25 cm. Obwód topoli, wierzby, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego i srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego nie mógł przekroczyć 35 cm.

Nic się nie zmieniło, gdy chodzi o drzewa i krzewy na plantacjach oraz owocowe. Tak jak dotychczas będą one zwolnione z formalności.

Uwaga! Rada gminy będzie mogła (ale nie musi) określić w formie uchwały własne zasady wycinki. Będą miały one charakter prawa miejscowego. W swojej uchwale, jak zdecyduje się ją podjąć powinna uwzględnić kryteria z ustawy o ochronie przyrody. Ich lista jest długa. Znajdują się na niej m.in.: gatunek, wiek drzewa lub krzewu, cel usunięcia drzewa (krzewu) tj. czy jest związany z prowadzeniem działalności gospodarczej, czy nie etc.

Wniosek o wydanie zezwolenia składa właściciel działki.

Wzory wniosku można znaleźć na stronach internetowych gmin w zakładce BIP. Często oprócz wzorów znajdują się tam również informacje o procedurze i przepisach.

Właściciel firmy nie musi dołączać do wniosku dokumentów potwierdzających tytuł prawny do nieruchomości. Wystarczy oświadczenie składane pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Na zezwolenie czeka się różnie. Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego urząd ma miesiąc od wpłynięcia wniosku, a jeżeli sprawa jest skomplikowana, to dwa miesiące. Czasami samo zezwolenie nie wystarczy. Za udzielenie zezwolenia trzeba zapłacić. Opłatę za usunięcie drzewa ustala się mnożąc liczbę cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm i stawkę opłaty. Gdy chodzi o krzewy, to mnoży się liczbę metrów kwadratowych powierzchni gruntu pokrytej usuwanymi krzewami i stawkę opłaty. Wysokość stawki mają ustalać gminy w formie uchwały. Dotychczas robił to minister środowiska w rozporządzeniu.

Uchwała w sprawie stawek będzie miała charakter prawa miejscowego. Ustalając stawki powinna je zróżnicować ze względu na: rodzaj lub gatunek drzew lub krzewów, obwód pnia drzewa lub powierzchnię krzewu albo krzewów rosnących w skupisku. Gminna stawka opłaty za usuwanie drzewa nie będzie mogła przekraczać 500 zł a krzewów – 200 zł.

W przypadku, gdyby rada nie określiła stawek w formie uchwały będą stosowane stawki z art. 85 ust. 5 i 6 ustawy o ochronie przyrody. I tak, gdy chodzi o drzewa o obwodzie pnia do 25 cm wyniesie ona 97,88 zł; od 26 do 50 cm – 342,56 zł; od 51 do100 cm – 648,42 zł; od 101 do 200 cm – 763,77 zł etc. Natomiast w wypadku krzewów maksymalna stawka to 249,79 zł.

Jeżeli przedsiębiorca wytnie drzewa (krzewy) bez zezwolenia zapłaci karę w wysokości dwukrotności opłaty za zezwolenie na wycinkę. W przypadku, w którym usunięcie drzewa lub krzewu jest zwolnione z obowiązku uiszczenia opłaty, administracyjną karę pieniężną ustala się w wysokości takiej opłaty, która byłaby ponoszona gdyby takiego zwolnienia nie było.

Przepisy przewidują odstąpienie od wymierzenia kary za nielegalną wycinkę osobom, które wycięły drzewo, będąc w stanie wyższej konieczności, np. gdy zagrażało ono życiu.

Uwaga! Nielegalną wycinkę można ścigać tylko przez pięć lat.

Od Nowego Roku zmieniły się zasady wycinki drzew na firmowych działkach. Zawiera je nowelizacja ustawy o ochronie przyrody (tekst jedn. DzU z 23 grudnia 2016 r., poz. 2134). Zmiany dotyczące przedsiębiorców nie są tak rewolucyjne jak te, które dotyczą wycinki na prywatnych posesjach.

Nadal osoby prowadzące działalność gospodarczą i firmy, który chcą wyciąć drzewa lub krzewy z powodów czysto komercyjnych muszą uzyskać zezwolenie wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Natomiast zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków jest potrzebna, gdy chodzi o drzewa, które rosną na nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP