Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła lipcu 20 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 20 proc. niż rok wcześniej. Lipcowy wzrost jest wyższy niż czerwcowy (17 proc.), jest też jednym z najwyższych ostatnio zanotowanych, choć nie aż tak duży jak w maju (25,5 proc.) – w kwietniu wyniósł 18,5 proc., w marcu i lutym po około 13 proc. oraz jest wyraźnie wyższy niż w styczniu (7,4 proc.).

- Łącznie w lipcu o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 36,14 tys. osób w porównaniu do 31,33 tys. rok wcześniej (+15,4 proc.). Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w lipcu 2018 r. wyniosła 253,79 tys. zł i była wyższa o 0,8 proc. w porównaniu do danych z czerwca 2018 r. W porównaniu do lipca ubiegłego roku kwota wnioskowanego kredytu wzrosła o 9,0 proc. Wzrost indeksu spowodowany jest więc zarówno wzrostem liczby wnioskodawców jak i średniej kwoty wnioskowanego kredytu - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.

Jak tłumaczy, wzrostowi liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy sprzyja bardzo dobra obecna sytuacja ekonomiczna gospodarstw domowych, której towarzyszy wzrost optymizmu gospodarstw domowych co do przyszłości. Natomiast wnioskowanie o wyższe kwoty kredytów mieszkaniowych niż w 2017 r. może mieć swoje źródło, zarówno we wzroście cen nieruchomości (głównie) jak i zakupie mieszkań o większej powierzchni. - Wzrostowi cen na rynku pierwotnym towarzyszy bowiem wzrost cen na rynku wtórnym. Ponadto Polacy na rynku wtórnym zaczynają kupować droższe mieszkania o podwyższonym standardzie, zbudowane w ostatniej dekadzie – dodaje Rogowski.

Niedawno BIK wskazywał, że po dotychczasowych wynikach można z większym optymizmem patrzeć na cały 2018 r. na rynku kredytów mieszkaniowych w ujęciu wartościowym (wartość hipotek udzielonych w tym roku jest o ok. 15 proc. większa niż rok temu). Tym bardziej, że deweloperzy prognozują rekordy sprzedaży, a ryzyko wzrostu stóp procentowych istotnie się oddaliło w czasie, co zachęca do zaciągania kredytów mieszkaniowych zarówno na własne potrzeby, pod wynajem czy w celach inwestycyjnych. W przypadku utrzymania się podobnej dynamiki w drugiej połowie roku wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych powinna wynieść powyżej 50 mld zł. Już rok 2017 był bardzo dobry dla hipotek, był najlepszy od sześciu lat, sprzedaż nowych kredytów hipotecznych wyniosła 46,5 mld zł, czyli urosła o 11,1 proc. Udzielono 204,4 tys. takich kredytów, o 5 proc. więcej niż rok wcześniej.