#RZECZoBIZNESIE: Daria Banachowska: Duże centra handlowe nie pójdą w odstawkę

Wyzwaniem dla właścicieli jest stworzyć taką ofertę, aby przyciągnąć klientów nie tylko w weekend, ale też w tygodniu – mówi Daria Banachowska, Leasing Manager, Grupa Capital Park, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 27.07.2018 11:49 Publikacja: 27.07.2018 11:23

#RZECZoBIZNESIE: Daria Banachowska: Duże centra handlowe nie pójdą w odstawkę

Foto: tv.rp.pl

Gość przypomniała, że na początku lat 90. w dużych centrach handlowych mieliśmy dużego operatora spożywczego i ofertę uzupełniającą.

- Teraz centra handlowe to nie tylko oferta handlowa, ale też rozrywkowa i gastronomiczna. Są to miejsca, gdzie można spędzać czas z bliskimi i załatwić najpotrzebniejsze sprawy - mówiła Banachowska.

Przyznała, że są dobre i złe strony niedziel bez handlu. - Centra, które mają ofertę rozrywkową i gastronomiczną w dalszym ciągu przyciągają klientów. Rodziny z dziećmi dalej spędzają tam czas – stwierdziła gość.

- Jeśli nie zrobimy wcześniej zakupów, to możemy mieć problem. Są osiedlowe lokaliki, które zaspokajają pierwsze potrzeby – dodała.

Banachowska podkreśliła, że jesteśmy społeczeństwem bardzo wygodnym, które potrzebuje mniejszych obiektów, parków handlowych typu convienience.

- Tam można przyjechać i szybko zrobić zakupy, skorzystać z banku, poczty, apteki czy innych usług i wrócić do domu. Duże centra handlowe nie pójdą w odstawkę, bo potrzebujemy takiej oferty. Jest to wyzwanie dla właścicieli, żeby stworzyć taką ofertę, aby przyciągnąć klientów nie tylko w weekend, ale też w tygodniu – tłumaczyła.

Inwestorzy chcą często zabudować jak najwięcej powierzchni i stworzyć jak największe miejsce. - Najemcy sieciowi nie mają jeszcze przekonania, żeby w mniejszych miejscowościach zaistnieć na dużych powierzchniach handlowych. To będzie się zmieniać. Sieciowi najemcy zmieniają swoje formaty i pojawiają się w miastach, które mają ok. 20 tys. mieszkańców - mówiła Banachowska. - Mamy przypadki w Polsce dużych powierzchni w małych miastach, które świecą pustkami – dodała.

Ceny wynajmu zmieniają się. - To zależy od lokalizacji, powierzchni, najemcy czy poziomu komercjalizacji. Rozstrzał cen jest szeroki. W prestiżowych galeriach ceny rosną, w mniejszych utrzymują się na stałym poziomie – mówiła gość. - Teraz jest rynek najemców i to oni dyktują warunki – dodała.

Gość przypomniała, że na początku lat 90. w dużych centrach handlowych mieliśmy dużego operatora spożywczego i ofertę uzupełniającą.

- Teraz centra handlowe to nie tylko oferta handlowa, ale też rozrywkowa i gastronomiczna. Są to miejsca, gdzie można spędzać czas z bliskimi i załatwić najpotrzebniejsze sprawy - mówiła Banachowska.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił