Na tegorocznej edycji imprezy organizatorzy spodziewają się ok 20 tys. gości głównie z branży IT, zainteresowanych najnowszymi rozwiązaniami w zakresie komunikacji, zwyczajów konsumenckich czy usług finansowych. Jako że targi odbywają się w Tokio, nie mogło obyć się bez robotów. Tych podczas Forum trochę widać, furorę podczas sesji dla mediów wywołała grupa niewielkich, może 80-centymetrowych maszyn, które wiernie odwzorowywały ruchy człowieka, tańczącego ze specjalną uprzężą na ciele.
Zwiedzający spoza Japonii dość szybko zaczęli jednak zadawać pytania, do czego niewielki robot, obserwujący człowieka pojedynczym „okiem" może zostać wykorzystywany. – Widzimy szereg zastosowań, zarówno w punktach obsługi klienta, jak np. w informacji kolejowej czy jako przekaźnik treści reklamowych czy promocji – tłumaczyli przedstawiciele wystawcy podkreślając, że cała armia takich robotów, nazywanych Robo PIN World, może być sterowana przez jedną osobę np. w centrali firmy. - Obecnie jesteśmy na etapie testów z niektórymi partnerami biznesowymi jak komercyjnie ten projekt wykorzystać, to ciągle ulepszany prototyp – podawała firma. Dla Japończyków robot informujący o promocjach czy zmianach w rozkładzie jazdy może nie jest czymś niezwykłym, ale póki co trudno wyobrazić sobie takie rozwiązanie funkcjonujące w Europie.
Dużą część ekspozycji zajęły rozwiązania, których zastosowanie można było określić już na pierwszy rzut oka. Tak jak choćby Intemna, czyli niewielkie urządzenie przekazujące dźwięki dla osób niesłyszących bądź niedosłyszących. Przypinane do włosów pudełko wielkości kciuka przekazuje je w formie wibracji pozwalając niesłyszącym na uczestniczenie w koncertach, ale także ułatwiając codzienne życie, informując o niebezpiecznych sytuacjach. – To wciąż prototyp, trudno powiedzieć kiedy może trafić na rynek, ale jesteśmy dobrej myśli – wyjaśniał wystawca.
Holoeyes to z kolei aplikacja i super komputer, na rynku od połowy kwietnia, które pozwalają na superszczegółową analizę np. obrazu pracy serca. Model jest pokazywany na ekranie w technice 3D, dzięki specjalnym okularom daje się go obracać i lekarz może szczegółowo zaplanować leczenie czy zabieg. Rozwiązanie jest także wyposażone w opcję VR, co pozwala na wykorzystanie danych w procesie nauki kolejnych lekarzy. Skan pokazuje bowiem serce pracujące, a nie statyczny jego obraz.
Oton Glas z kolei pokazał okulary, które rozpoznają tekst czy obiekty i przekazują informację w formie dźwiękowej noszącemu urządzenie. – To bardzo zaawansowane rozwiązanie, potrzebuje ułamka sekundy na rozpoznanie tekstu ze znaku drogowego czy obiektu, który np. blokuje przejście osobie niewidomej – podają przedstawiciele Oton Glas. Prototypowa wersja produktu funkcjonuje pod taką samą nazwą. - Urządzenie jest testowane na rynku japońskim, zbieramy dane, które pozwolą je jeszcze ulepszyć – wyjaśnia firma. Prototyp korzysta z oprogramowania z platformy Google Cloud Vision, zatem w przyszłości łatwo będzie przygotować także wersje okularów pracujących w innych niż japoński językach.