Onet przypomina, że Energylandia, której właścicielem jest polska rodzina Goczałów, powstała w 2014 roku w małej miejscowości Zator w województwie małopolskim. W jej skład wchodzi pięć stref tematycznych (ekstremalna, familijna, dziecięca, wodna, oraz ostatnio otwarta, smocza), na których terenie rozlokowanych jest 70 różnych atrakcji. Park rozrywki chwali się największym rollercosterem w Europie, Hyperionem, który osiąga prędkość 142 km/h.
Przez pięć lat działalności zyskała rzeszę fanów. W pierwszym roku działalności odwiedziło ją 250 tys., w ubiegłym było to już 1,4 tys. Dziś ma na koncie łącznie ponad pięć milionów gości. Właściciele zakładają, że w 2024 r. Energylandię odwiedzać będzie cztery miliony osób rocznie.
Od pewnego czasu na terenie Energylandii organizuje się koncerty, muzyczne festiwale (m.in. Hip Hop Festiwal), pokazy kaskaderskie oraz inne eventy specjalne. Są one jednak tylko dodatkiem do trzonu biznesu Energylandii.
Obecnie park rozrywki mieści się na 35 hektarach, planuje jednak poszerzyć swój teren blisko pięciokrotnie - na aż 150 hektarów. Z Zatora planuje wejść na teren sąsiadującej gminy Przeciszów - obecnie trwają konsultacje z jej mieszkańcami.
Staną tam nowe kolejki, m.in. największy na świecie drewniany rollercoaster, którego wysokość wyniesie 60 metrów, a który będzie poruszać się z prędkością 115 km/h (obecnie dwa najwyższe drewniane roller znajdują się w Korei Południowej i w Szwecji). Nie wiadomo jednak, kiedy nowa atrakcja zostanie oddana do użytku.