W piątek Naczelna Rada Adwokacka ma się zająć wnioskiem mec. Joanny Parafianowicz o zwołanie nadzwyczajnego krajowego zjazdu. Jest taka potrzeba?
Maciej Gutowski: NRA zajmie się apelem, a nie wnioskiem. Zgodnie z prawem o adwokaturze samodzielny członek nie jest uprawniony do złożenia wniosku. Mamy do czynienia z dokumentem zawierającym mniej lub bardziej powierzchowne przemyślenia autorki.
Autorki, która jest członkinią naczelnych władz adwokatury. Nie można więc chyba przejść obok jej spostrzeżeń obojętnie.
Ale nie ma propozycji porządku obrad. KZA był rok temu. Nie widzę potrzeby zwoływania go dziś, choć może się takowa pojawić. Ale trzeba dokładnie wiedzieć, co się chce i w jaki sposób przy pomocy KZA uzyskać oraz ocenić szanse, bo koszty i ryzyko błędu są duże. Zgodnie z przepisami KZA zajmuje się sprawami o charakterze wyborczym i kierunkowym dla palestry. Rok temu podjęliśmy uchwałę o strategii adwokatury, którą należy realizować. Także uchwała o ochronie ładu konstytucyjnego jest w pełni aktualna. Dziś zadaniem NRA jest wypełnianie uchwał.
A jak NRA z tym sobie radzi? Czytając apel, można dojść do wniosku, że rada dyskutuje, a robić – przepraszam za kolokwializm – nie ma komu...