Prezes NRA tłumaczy, że rzesza adwokatów oczekuje na wynagrodzenie za pomoc prawną udzieloną z urzędu przez okres sięgający kilku miesięcy.

- W obliczu ograniczenia aktywności sądów można oczekiwać, że problem ten ulegnie nasileniu. Kwestia ta nabiera doniosłości wobec restrykcjiw życiu społecznym mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa, które mają wpływ na położenie ekonomiczne adwokatów - pisze prezes Trela.

Dodaje, że intencją wystąpienia nie jest uzyskanie na rzecz członków samorządu zawodowego ponadnormatywnych świadczeń, lecz świadczeń im należnych i zalegających w czasie.

- Stan epidemii spowoduje, że mikroprzedsiębiorcy, w których gronie znajduje się zdecydowana większość adwokatów, będą dotknięci skutkami kryzysu ekonomicznego. Organy Adwokatury i organy Izb Adwokackich podjęły działania na rzecz ograniczenia negatywnych skutków stanu epidemii, na które narażeni są adwokaci i aplikanci adwokaccy, w tym odroczenie pobierania składek członkowskich. Przewidujemy dalsze działania pomocowe i wspierające kancelarie adwokackie - pisze prezes NRA.

Jacek Trela zwraca się do Zbigniewa Ziobry o  skorzystanie z uprawnień nadzorczych przysługujących ministrowi sprawiedliwości i podjęcie działań, które  spowodują  niezwłoczne wykonanie wypłat wymagalnych wynagrodzeń z tytułu pomocy prawnej z urzędu zarówno na podstawie wystawionych już rachunków, jak i rachunków, które będą dopiero wpływać do właściwych sądów.