Reklama

Zbytnia medialność adwokata źle widziana

Rafała Rogalskiego, pełnomocnika pięciu rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, krytykują za jego medialną aktywność starsi koledzy. Także NRA wydała oświadczenie, w którym przypomina adwokatom o ich obowiązkach

Publikacja: 12.08.2010 05:05

Zbytnia medialność adwokata źle widziana

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

– Nie dotyczy ono konkretnych osób. Jest stanowiskiem w sprawie. Chcemy przypomnieć kolegom, że jest różnica między informowaniem a wygłaszaniem ocen – mówi Zenon Marciniak, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

Stanowisko prezydium NRA nie dotyczy konkretnych adwokatów. Mówi ogólnie o publicznych wypowiedziach członków palestry dotyczących postępowań, w których występują jako obrońcy lub pełnomocnicy. NRA przypomina, że udzielając wywiadów, powinni pamiętać o interesie klientów i obowiązku zachowania tajemnicy adwokackiej. Unikać formułowania niemerytorycznych ocen dotyczących prowadzonych postępowań oraz publicznego prezentowania wniosków, które wykraczają poza rzeczową potrzebę.

„W żadnym wypadku nie wolno adwokatom traktować zainteresowania opinii publicznej niektórymi postępowaniami jako okazji do promowania własnej osoby lub własnych osobistych poglądów” – piszą członkowie prezydium NRA.

Pod koniec lipca sposób działania mec. Rogalskiego skrytykowali na łamach „Gazety Wyborczej” i „Rzeczpospolitej” adwokaci Jacek Kondracki i Krzysztof Stępiński.

– Boleję jako adwokat, kiedy widzę, jak Rogalski pokazuje przed obiektywami kamer telewizyjnych składany właśnie w prokuraturze wniosek dowodowy. Boleję, że jako adwokat zgodził się być pełnomocnikiem Jarosława Kaczyńskiego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego – mówi mec. Stępiński.

Reklama
Reklama

Sam Rogalski twierdzi, że szanuje i popiera stanowisko NRA. Nie zgadza się natomiast z zarzutami niektórych swoich kolegów.

– Moje wypowiedzi może były miejscami stanowcze, ale rzeczowe i mimo wszystko umiarkowane wobec wagi kwestii, których dotyczyły. Nigdy nie chciałem promować własnej osoby lub osobistych poglądów. Nie złamałem też tajemnicy adwokackiej ani tajemnicy śledztwa. Informacje o składanych wnioskach dowodowych także nie przekraczały rzeczowej potrzeby i nie stały w sprzeczności z udzielonymi pełnomocnictwami – mówi Rogalski.

Członkowie prezydium NRA przestrzegają tymczasem, „że wszystkie wykroczenia naruszające zasadę rzeczowości, a także brak umiaru i taktu oraz inne zachowania sprzeczne z normami „Zbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu” będą przez samorząd adwokacki bezwzględnie ścigane w postępowaniach dyscyplinarnych. Dotyczy to również adwokatów wpisanych na listy w innych krajach, a podejmujących czynności na terytorium RP”.

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/08/12/zbytnia-medialnosc-adwokata-zle-widziana/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

– Nie dotyczy ono konkretnych osób. Jest stanowiskiem w sprawie. Chcemy przypomnieć kolegom, że jest różnica między informowaniem a wygłaszaniem ocen – mówi Zenon Marciniak, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

Stanowisko prezydium NRA nie dotyczy konkretnych adwokatów. Mówi ogólnie o publicznych wypowiedziach członków palestry dotyczących postępowań, w których występują jako obrońcy lub pełnomocnicy. NRA przypomina, że udzielając wywiadów, powinni pamiętać o interesie klientów i obowiązku zachowania tajemnicy adwokackiej. Unikać formułowania niemerytorycznych ocen dotyczących prowadzonych postępowań oraz publicznego prezentowania wniosków, które wykraczają poza rzeczową potrzebę.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Deregulowanie po kawałku, czyli zmiany w e-licytacjach komorniczych
Sądy i trybunały
Minister Waldemar Żurek nie posłuchał kolegiów. Są kolejne dymisje w sądach
Reklama
Reklama