Jak się nieoficjalnie dowiaduje-my, minister finansów Jacek Rostowski zgodzi się na zwolnienie z podatku VAT bezpłatnych porad świadczonych przez adwokatów i radców prawnych. I to nie jednorazowo, lecz na stałe. Byłby to oczekiwany przełom i spełnienie postulatu od lat stawianego przez środowiska zaangażowane w prawniczą działalność pro bono na rzecz najuboższych. Szczegóły decyzji mają być znane dzisiaj.
Z kasą czy bez
W sobotę, 4 czerwca Naczelna Rada Adwokacka organizuje dzień bezpłatnych porad. To akcja adresowana do osób, których nie stać na prawnika, zainicjowana jeszcze przez prezes Joannę Agacką-Indecką. Organizowana dwa razy do roku, wiosną i jesienią, zakorzeniła się już w środowisku.
Dotychczas odbywała się na zasadzie milczącego porozumienia: adwokaci od bezpłatnych porad nie płacili podatku, a fiskus ich za to nie ścigał, chociaż przepisy nie przewidują zwolnienia z VAT nieodpłatnych usług prawniczych. W tym roku sytuacja jest o tyle nowa, że od
1 maja prawnicy muszą rejestrować swoje usługi w kasie fiskalnej i wydawać klientom paragony. Jeśli tego nie zrobią, grożą im surowe konsekwencje karne skarbowe. Kasy wzmogły więc ich niepokój co do skutków doradzania za darmo.
– Koledzy mają obawy. Pytają mnie, czy wolno im udzielać porad bez zarejestrowania ich w kasach fiskalnych, a ja przecież nie mogę im powiedzieć, że tak – tłumaczy prezes NRA Andrzej Zwara.