Reklama

Nowy trend na rynku usług prawnych. Fundusz zainwestuje w kancelarię

Kancelaria KWKR jako pierwsza w Polsce sprzedała część udziałów funduszowi private equity Ufenau. Docelowo stanie się dzięki temu częścią większej platformy zrzeszającej doradców prawnych, podatkowych i usługi księgowe. Nie narusza to kodeksu etyki, choć trzeba uważać na zachowanie niezależności.

Publikacja: 18.09.2025 04:55

Nowy trend na rynku usług prawnych. Fundusz zainwestuje w kancelarię

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jak przepisy regulują udziały inwestycyjne w kancelariach prawnych?
  • Jakie ryzyka i korzyści wiążą się z konsolidacją kancelarii prawnych?
  • Jak zmienia się podejście do etyki zawodowej w kontekście nowych form finansowania?
  • Jakie zmiany rozważają radcowie prawni w kwestii form prawnych działalności?

Zarówno przepisy prawa o adwokaturze, jak i ustawy o radcach prawnych przewidują możliwość wykonywania przez profesjonalnych pełnomocników zawodu w formie spółki komandytowej lub komandytowo-akcyjnej, w której komplementariuszami są radcowie prawni, adwokaci, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni. Przepisy te milczą jednak w sprawie komandytariuszy oraz akcjonariuszy, co oznacza, że mogą być nimi dowolne podmioty, także osoby prawne, takie jak fundusz inwestycyjny.

Kancelaria KWKR działa właśnie w formie spółki komandytowo-akcyjnej. Na skutek transakcji zawartej w tym tygodniu Fundusz Ufenau stanie się jej akcjonariuszem. Forma prawna działalności nie ulegnie więc zmianie. Komplementariuszami pozostaną radcowie prawni – Marcin Wierzbicki i Michał Konieczny.

W rezultacie kancelaria KWKR będzie kontynuowała świadczenie usług prawnych zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa polskiego, w tym samym modelu i formie prawnej, w jakiej działa już od czterech lat – mówi Marcin Wierzbicki, partner zarządzający w KWKR. – Fundusz obejmie pakiet większościowy w naszej kancelarii, z możliwością dalszej akwizycji na rynku usług prawniczych w Polsce – dodaje.

Czytaj więcej

Zwolennicy umowy o pracę w adwokaturze nie składają broni
Reklama
Reklama

Fundusz tworzy platformę oferującą kompleksowe usługi doradcze

To pierwsza tego typu inwestycja funduszu private equity w kancelarię prawną w naszym kraju i element strategii Ufenau Capital Partners, która zakłada konsolidację firm usług profesjonalnych na rynku polskim i w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. To też przejaw tendencji do integrowania usług prawnych z innymi usługami doradczymi, by tworzyć sprawne podmioty będące w stanie obsługiwać transakcje w większej skali.

– Planowany proces konsolidacji zakłada inwestycje nie tylko w inne kancelarie prawne, ale także w biura doradztwa podatkowego i księgowego. Fundusz chce przejąć kancelarię doradztwa podatkowego oraz biura usług księgowych i stworzyć centrum kompleksowej obsługi tego typu usług, które będą nawzajem się rekomendować. Celem jest zapewnienie klientom kompleksowej obsługi, synergii przychodowej i dostępu do innowacyjnych narzędzi oraz technologii. Aktywnie przyglądamy się systemom informatycznym i możliwości inwestycji w AI, co jest trudne przy naszej obecnej skali działalności, ale „duży może więcej” – także w kwestii szkolenia algorytmu na swojej bazie danych – tłumaczy Marcin Wierzbicki.

Podmioty w ramach jednej platformy pozostaną niezależne od siebie organizacyjnie. Przynajmniej do pewnego momentu będą działać pod własnymi markami, ale krok po kroku nastąpi integracja systemów. Prawnik dodaje, że takie trendy widoczne są na rynkach zachodnich – głównie w Wielkiej Brytanii i USA, ale pojedyncze przypadki zdarzają się też w Hiszpanii czy Niemczech. Branża prawna przez długi czas nie podlegała takim trendom, gdyż traktowano ją inaczej, ze względu na konieczność szczególnego zaufania między klientami a usługodawcą.

Czytaj więcej

Skąd wziąć brakujące miliardy na inwestycje

Kodeksy etyczne nie zabraniają takiego łączenia, ale trzeba zachować niezależność

Wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych Tomasz Korpusiński wskazuje, że polski ustawodawca wyraźnie miał na celu, aby kontrola nad spółką, w której radca prawny wykonuje zawód, pozostawała w rękach radców prawnych (i innych osób wykonujących zawód zaufania publicznego).

– Podmioty spoza branży mogą więc angażować się jedynie jako komandytariusze w spółkach komandytowo-akcyjnych, ale kontrola nad działalnością spółki i sposób jej zorganizowania pozostawiony jest prawnikom, dzięki czemu nie ma możliwości, aby pomoc prawna udzielana była w sposób nieprofesjonalny lub z naruszeniem etyki zawodowej – mówi Tomasz Korpusiński.

Reklama
Reklama

Dodaje też, że kwestia niezależności radcy prawnego jest fundamentalną zasadą wykonywania zawodu, gwarantowaną zarówno ustawowo, jak i w kodeksie etyki. A ten ostatni wskazuje jasno, że radca prawny nie może prowadzić jakiejkolwiek działalności lub w jakikolwiek sposób uczestniczyć w czynnościach, które ograniczałyby jego niezależność. Za naruszenie tego zakazu grożą sankcje dyscyplinarne, włącznie z wydaleniem z zawodu.

Jarosław Dawid, przewodniczący Komisji Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej stwierdza, że opisywany trend istnieje głównie w krajach anglosaskich, a w Polsce jest to na razie problem teoretyczno-formalny, gdyż nie było dotąd przypadków kancelarii adwokackich współpracujących z funduszami venture capital w formie spółki komandytowo-akcyjnej. 

Współpraca z funduszami to nie tylko korzyści, ale i pewne ryzyka, co pokazuje przykład brytyjski

Radca prawny Bartłomiej Tkacz wskazuje, że w Wielkiej Brytanii grupy kapitałowe aktualnie wykupują i kumulują średniej wielkości kancelarie, nieraz rodzinne, z wieloletnimi tradycjami. Na konsolidację zdecydowała się nawet firma prawnicza istniejąca od 250 lat.

– Z perspektywy klienta może to przynieść korzyści, bo daje szersze możliwości działania takim skonsolidowanym kancelariom prawnym – tłumaczy prawnik. – Z drugiej strony wiąże się to z większą profesjonalizacją działania i wprowadzeniem ścisłych procedur np. w kwestii weryfikacji potencjalnych klientów. Są oni sprawdzani pod kątem np. posiadania stałego, legalnego źródła dochodów. Pozwala to więc uniknąć obsługiwania „brudnych pieniędzy”, ale też tego, że klient jest niewypłacalny. Bez takiej weryfikacji w ogóle nie zostanie on klientem takiej firmy. Każdy, kto ma do czynienia z dużymi korporacjami, wie że wszystko działa, póki nie pojawią się problemy. Wtedy trudno znaleźć osobę za to odpowiedzialną i trzeba przebijać się przez infolinie czy chatboty – dodaje.

Mec. Tkacz zwraca też uwagę, że taka transakcja może pogorszyć sytuację samych prawników w kancelarii, przez zmniejszenie ich niezależności.

– I nie chodzi tu o względy etyczne, bo i tak każdy musi przestrzegać zasad obowiązujących w danym kraju. Ale jest to wejście w zależność finansową i organizacyjną – tłumaczy radca prawny. – Wszędzie, gdzie inwestuje duży kapitał, dochodzi do jego kumulacji, a przez to – w dalszej perspektywie – do ograniczenia konkurencji. Oczywiście monopol na rynku prawnym dziś nam nie grozi, gdyż jest on w Polsce stosunkowo płytki, zwłaszcza poza największymi miastami – podsumowuje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców

Adwokatura przypomina, że dla pełnomocnika zysk nie może być priorytetem, jak dla funduszu

Prawnicy przypominają przy tym stanowisko palestry, zgodnie z którym adwokat powinien być możliwie blisko osoby, której świadczy pomoc. W skład takiej adwokackiej spółki osobowej mogą wchodzić przedstawiciele zawodów, których również obowiązują zasady deontologii zawodowej.

– Oczywiście celem każdej działalności gospodarczej jest wynik ekonomiczny, ale dla adwokatów zysk nie powinien być priorytetem. Mamy Kodeks Etyki Adwokackiej i jego zasady obowiązują wszystkich adwokatów, a tych, którzy tego nie rozumieją, przywołuje on do porządku. Natomiast podmiot zewnętrzny, np. fundusz inwestycyjny, takich ograniczeń deontologicznych nie ma i za ich naruszenie nie odpowiada – podsumowuje adwokat. 

Co ważne, adwokatura w maju przyjęła projekt tzw. adwokackiej spółki kapitałowej. Ma on zostać złożony w formie petycji do obu izb parlamentu. Zakłada nowelizację prawa o adwokaturze, tak, aby można było tworzyć takie spółki, ale tylko z innymi zawodami prawniczymi. Nie przeszła natomiast koncepcja dopuszczenia do nich podmiotów spoza branży. Z kolei propozycje samorządu radców w tym zakresie mają powstać do końca roku. 

Radcowie rozważają zmiany pozwalające działać w formie spółki kapitałowej

Tomasz Korpusiński podkreśla, że jednym z wyzwań, z którymi zmaga się branża prawnicza na całym świecie, jest finansowanie coraz bardziej kosztownych sporów cywilnych oraz potrzeba inwestycji zwiększających dostęp do pomocy prawnej poprzez nowe formy jej świadczenia, szybsze i wygodniejsze dla klientów. A także bardziej równomierną dystrybucję usług prawnych w społeczeństwie.

Reklama
Reklama

– W konsekwencji niezbędne jest wypracowanie rozwiązań pozwalających na zaangażowanie finansowe podmiotów spoza branży prawniczej w działaniu spółek z udziałem radców prawnych, a także pozwalających na łączenie udzielania pomocy prawnej z innymi usługami. Do znoszenia barier w tym zakresie zobowiązuje nas zresztą dyrektywa usługowa, ale oczywiście z zachowaniem rozwagi i proporcjonalności. Jednak rozwiązania z krajów, które mają swoją specyfikę systemów prawnych, np. państw anglosaskich, nie mogą być w sposób prosty przenoszone na rodzimy grunt – mówi wiceprezes KIRP.

I wskazuje, że w samorządzie radców prawnych trwa dyskusja nad tym, czy, w jakim zakresie i pod jakimi warunkami dopuścić do wykonywania zawodu radcy prawnego w spółkach kapitałowych.

– Rozważane są istotne ograniczenia w celu zapewnienia utrzymania kontroli nad taką spółką przez radców prawnych i inne osoby wskazane w ustawie – tłumaczy wiceprezes KIRP. – Mogłoby to polegać np. na tym, aby większość w zarządzie i w zgromadzeniu wspólników (akcjonariuszy) oraz w organach nadzoru należała do prawników – konkluduje.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"
dr hab. Ryszard Sowiński, profesor WSB Merito Poznań, specjalista w dziedzinie zarządzania kancelariami

Wchodzenie funduszy kapitałowych na rynek prawny to bardzo dobre zjawisko. Poszerza to możliwości finansowe takiej kancelarii. Zwłaszcza dla firm prawniczych zajmujących się np. odszkodowaniami czy sprawami frankowymi. Bo nie oszukujmy się, za nimi też najczęściej stoją adwokaci lub radcowie prawni. Tego rodzaju procesy trwają długo i sporo kosztują. Trzeba wnieść opłaty sądowe, płacić prawnikom, powoływać biegłych, a wynagrodzenie jest najczęściej w formie success fee, a więc po procesie. Są to zwykle wysokie kwoty, ale mało która kancelaria może pozwolić sobie na ponoszenie kosztów procesu przez kilka lat. Fundusz zaś może to zrobić. A inwestycja w kancelarie daje mu większą pewność zwrotu i możliwości kontroli – bo skoro płaci, to może mieć też oczekiwania. Co zaś do niezależności pełnomocników – nadal podlegają oni zasadom etycznym swojego zawodu i odpowiedzialności dyscyplinarnej. Nie ma więc obaw, że podmiot zewnętrzny zmusi ich do działań sprzecznych z deontologią zawodową.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jak przepisy regulują udziały inwestycyjne w kancelariach prawnych?
  • Jakie ryzyka i korzyści wiążą się z konsolidacją kancelarii prawnych?
  • Jak zmienia się podejście do etyki zawodowej w kontekście nowych form finansowania?
  • Jakie zmiany rozważają radcowie prawni w kwestii form prawnych działalności?
Pozostało jeszcze 97% artykułu

Zarówno przepisy prawa o adwokaturze, jak i ustawy o radcach prawnych przewidują możliwość wykonywania przez profesjonalnych pełnomocników zawodu w formie spółki komandytowej lub komandytowo-akcyjnej, w której komplementariuszami są radcowie prawni, adwokaci, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni. Przepisy te milczą jednak w sprawie komandytariuszy oraz akcjonariuszy, co oznacza, że mogą być nimi dowolne podmioty, także osoby prawne, takie jak fundusz inwestycyjny.

Kancelaria KWKR działa właśnie w formie spółki komandytowo-akcyjnej. Na skutek transakcji zawartej w tym tygodniu Fundusz Ufenau stanie się jej akcjonariuszem. Forma prawna działalności nie ulegnie więc zmianie. Komplementariuszami pozostaną radcowie prawni – Marcin Wierzbicki i Michał Konieczny.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
Czy za radio w aucie trzeba płacić abonament RTV? Prawo mówi jasno
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama