Wykonujący dotychczas zawód radcy prawnego Tomasz M. (dane zmienione) postanowił przenieść się do korporacji adwokatów.
Prawnik nie stawił się, jednak dwukrotnie na rozmowę z Komisją Etyki ds. badania rękojmi i nie usprawiedliwił swojej nieobecności, ani nie uprzedził, że nie będzie obecny. Taką postawę Okręgowa Rada Adwokacka uznała za godzącą w zasady etyki adwokackiej (§ 61, § 63 i § 64 Kodeksu Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu), i nie uwzględniła wniosku o wpis na listę adwokatów.
Na takim samym stanowisku stanęła Naczelna Rada Adwokacka. W uzasadnieniu NRA wskazała, że w myśl art. 65 pkt. 1 Prawa o adwokaturze na listę adwokatów może być wpisany ten, kto jest nieskazitelnego charakteru i swym dotychczasowym zachowaniem daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu adwokata.
Uchwalony przez Naczelną Radę Adwokacką Zbiór zasad etyki zawodowej i godności zawodu (Kodeks Etyki Adwokackiej), stanowiący reguły wykonywania zawodu i życia korporacyjnego dla adwokatów i aplikantów adwokackich, obowiązuje również kandydata do adwokatury, gdy ocenia się czy daje on rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu adwokata w przyszłości. NRA stwierdziła, że nie można przyjąć, że kandydat do adwokatury, który już w trakcie postępowania o wpis na listę adwokatów nie przestrzega obowiązujących zasad etycznych, będzie ich przestrzegał po uzyskaniu wpisu na listę adwokatów.
Zdaniem władz korporacji adwokatów, dwukrotnie niestawiennictwo na wezwanie ORA bez usprawiedliwienia oraz wyrażane w odwołaniu poglądy, że "(...)ponowne zwoływanie Komisji Etyki jest bezcelowe" świadczyło o brak szacunku dla władz samorządu adwokackiego.