Przewiduje też uniezależnienie zarobków prokuratorów i sędziów. Pensje tych ostatnich by wzrosły, śledczy zarabialiby tyle samo, co dotychczas. Prokuratorzy protestują.
– Ten pomysł oceniamy negatywnie – mówi Krzysztof Parulski, przewodniczący Stowarzyszenia Prokuratorów RP. – Wynagrodzenia sędziów i prokuratorów powinny wzrastać tak jak płace w gospodarce. Standardem europejskim jest, że sędzia i prokurator zarabiają podobnie, bo to ułatwia przechodzenie z jednego zawodu do drugiego.
Krytyczny wobec pomysłów Ćwiąkalskiego jest Zbigniew Ziobro. – Uważam, że mój następca robi wszystko, żeby ubezwłasnowolnić prokuraturę. Na dodatek propozycje zmian w wynagradzaniu prokuratorów spowodują konflikt między środowiskiem sędziowskim a prokuratorskim – mówi były szef resortu sprawiedliwości. Jest też przeciwko likwidacji wieloszczeblowej prokuratury: – Doprowadzi to do degradacji zawodowej prokuratorów. Jeśli nie będą mogli awansować, część z nich odejdzie. Potwierdza to Cezary Maj z lubelskiej apelacji: – Na wiele lat odebrana zostanie możliwość awansu młodym śledczym, bo miejsc w okręgówkach nie będzie nieskończenie wiele – ostrzega.
Minister Ćwiąkalski ripostuje: – W żadnym ze znanych mi krajów europejskich nie ma pięciostopniowej prokuratury, zwykle są dwa, trzy szczeble.
Spór o projekt toczy się nie tylko na płaszczyźnie politycznej, ale także w środowisku. Zgromadzenia prokuratorów poszczególnych apelacji są za zachowaniem dotychczasowej struktury.