Co miesiąc córka oddaje mi wypłatę, potem wydzielam jej środki na życie, co z podatkiem od darowizn? – zapytał ojciec. Nic, proszę się nim nie przejmować – odpowiedziała skarbówka.
Interpretacja fiskusa dotyczy dość częstej w życiu sytuacji – dziecko idzie do pracy, ale nie wie jeszcze za bardzo, jak gospodarować zarobionymi pieniędzmi. Dlatego zarządzają nimi rodzice. Tak też jest w tej sprawie. We wniosku o interpretację ojciec pisze, że córka jest pełnoletnia i pracuje, ale ma trudności z samodzielnym zarządzaniem wolnymi środkami finansowymi, bo „pieniądze się jej nie trzymają”. Dlatego co miesiąc część pensji (do 5 tys. zł) jest przelewana na jego konto i co tydzień wydziela jej środki na życie.
Zwolnienie z podatku dla rodzinnych darowizn
Mężczyznę niepokoją przepisy ustawy o podatku od spadków i darowizn. Wynika z nich, że darowiznami trzeba podzielić się z fiskusem. Te w najbliższej rodzinie są zwolnione z podatku, ale konieczne jest spełnienie pewnych warunków. Przypomnijmy, że stanowi o tym art. 4a. Zgodnie z tym przepisem bez podatku są m.in. darowizny dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie) czy rodzeństwa. Jeśli wartość darowizny nie przekracza 36 120 zł, nie trzeba jej zgłaszać skarbówce. Przy liczeniu limitu sumujemy jednak wartość majątku nabytego od tej samej osoby w roku, w którym nastąpiło ostatnie nabycie oraz w ciągu pięciu poprzednich lat. Jeśli więc dostaliśmy darowiznę w 2025 r., musimy doliczyć ją do darowizn otrzymanych od tego samego darczyńcy w latach 2020-2024.
Co zrobić, jeśli przekroczyliśmy limit? Trzeba złożyć w urzędzie skarbowym (w ciągu sześciu miesięcy) zgłoszenie SD-Z2 (chyba że nabycie następuje w formie aktu notarialnego). Przy darowiźnie pieniężnej jest dodatkowa przesłanka zwolnienia z podatku. Jeśli przekroczy 36 120 zł, musi być udokumentowana dowodem przekazania na rachunek nabywcy lub przekazem pocztowym.
Czytaj więcej
Prezenty na komunię świętą to darowizny. Te najdroższe mogą być opodatkowane. Unikniemy podatku,...