Do Sądu Rejonowego w Obornikach na jedno miejsce zgłosiło się 15 kandydatów, w tym adwokat; w Radomsku – na osiem miejsc dwóch adwokatów i prokurator; w Gdańsku z kolei na dziewięć miejsc było dziesięciu kandydatów, w tym adwokat. Takie informacje cieszą Jacka Czaję, wiceministra sprawiedliwości.
– To jest właśnie to, o co nam w resorcie chodziło – mówi.
Ruszająca jesienią aplikacja ma być tylko jedną z kilku dróg dotarcia do zawodu sędziego (patrz ramka).
[srodtytul]Ma swoje plusy[/srodtytul]
Minister dodaje, że zawód sędziego w porównaniu z zawodem adwokata ma swoje plusy, np. stan spoczynku. Poza tym bezpieczeństwo. – Adwokat to biznesmen i musi się liczyć ze zmienną koniunkturą – mówi „Rz”.