Reklama

Syndyk bez licencji nadal może wykonywać swe czynności

Osoba bez licencji syndyka powołana do wykonywania tej funkcji w tzw. okresie przejściowym (lata 2007–2011) nie traciła i nie traci z tego powodu uprawnień do dalszego wykonywania swych czynności.

Publikacja: 17.12.2012 09:18

W tym oczywiście postępowaniu upadłościowym,  które  jej powierzono. Sprawowanie przez taką osobę funkcji syndyka obejmowało i obejmuje uprawnienie do występowania w imieniu masy upadłości w  innych postępowaniach sądowych. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego (sygnatura akt: III CZP 80/12).

Teresa W. została ustanowiona syndykiem Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Partner sp. z o. o. 11 maja 2010 r. i nie legitymowała się wówczas licencją syndyka i nie ma jej zresztą nadal (była tylko na liście kandydatów na syndyków,  co przed wprowadzeniem licencji wystarczało). Tymczasem w  kwietniu 2012 r. jeden z członków rady wierzycieli  wystąpił do sądu o zmianę na stanowisku syndyka. Jak wskazywała mec. Justyna Kowalska, jego pełnomocnik, nie chodzi o żadne merytoryczne zastrzeżenia do syndyka, ale o to, że w prowadzonych przez nią procesach w imieniu upadłej firmy (masy) niektóre sądy przyjmują, że nie ma ona zdolności sądowej i albo je zawieszają, albo uchylają.

Syndyków z licencją wprowadziła do polskiego sądownictwa od 10 października 2007 r.  ustawa o licencji syndyka. Zdawano sobie jednak sprawę, że musi upłynąć nieco czasu, zanim odpowiednia liczba osób je uzyska, dlatego na trzy lata dopuszczono możliwość powoływania syndyków bez licencji – do 10 października 2010. Ale i ten okres okazał się zbyt krótki i przedłużono go do 5 października 2011 r. Co więcej, przy tej drugiej noweli ustawodawca dodał, że syndyk powołany w tym drugim, przejściowym okresie pełni funkcje do czasu zakończenia tych postępowań. Nie ma jednak takiego zapisu dotyczącego pierwszego (trzyletniego) okresu.

Sąd Rejonowy Lublin-Wschód oddalił wniosek o zmianę syndyka, a Sąd Okręgowy w Lublinie zwrócił się o rozstrzygnięcie tej kwestii do SN.

Ten przeciął ją jednoznacznie:

Reklama
Reklama

– Osoba powołana do wykonywania funkcji syndyka na podstawie art. 25 ustawy o licencji syndyka, która nie uzyskała licencji do 25 października 2010 r., nie traciła z tego powodu uprawnień do dalszego wykonywania funkcji syndyka w postępowaniu upadłościowym, w którym je wykonywała. Sprawowanie tej funkcji obejmowało także uprawnienie do  występowania w imieniu masy upadłości w  innych  postępowaniach sądowym.

Dodajmy, że od początku przeciwnicy  tolerowania  syndyków bez licencji, np. sędziowie sądu upadłościowego dla lewobrzeżnej Warszawy, po wprowadzeniu licencji odwołali wszystkich syndyków bez licencji, uznając wręcz, że wymagało tego prawo. Zdaniem sędziego Cezarego Zalewskiego, zastępcy szefa tego sądu, po to wprowadzono licencje, żeby gwarantowały one odpowiednie kompetencje osób  wykonujących te ważne funkcje, nie tylko zresztą syndyka.

Osoba, która zechce uzyskać licencję syndyka, musi wykazać się wiedzą prawniczą, ekonomiczną, a także z dziedziny finansów oraz zarządzania, z uwzględnieniem specyfiki upadłościowo-naprawczej, ale też przynajmniej trzyletnim doświadczeniem w zarządzaniu przedsiębiorstwem. W końcu musi zdać egzamin państwowy.

W tym oczywiście postępowaniu upadłościowym,  które  jej powierzono. Sprawowanie przez taką osobę funkcji syndyka obejmowało i obejmuje uprawnienie do występowania w imieniu masy upadłości w  innych postępowaniach sądowych. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego (sygnatura akt: III CZP 80/12).

Teresa W. została ustanowiona syndykiem Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Partner sp. z o. o. 11 maja 2010 r. i nie legitymowała się wówczas licencją syndyka i nie ma jej zresztą nadal (była tylko na liście kandydatów na syndyków,  co przed wprowadzeniem licencji wystarczało). Tymczasem w  kwietniu 2012 r. jeden z członków rady wierzycieli  wystąpił do sądu o zmianę na stanowisku syndyka. Jak wskazywała mec. Justyna Kowalska, jego pełnomocnik, nie chodzi o żadne merytoryczne zastrzeżenia do syndyka, ale o to, że w prowadzonych przez nią procesach w imieniu upadłej firmy (masy) niektóre sądy przyjmują, że nie ma ona zdolności sądowej i albo je zawieszają, albo uchylają.

Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Andrzej Duda podjął decyzję ws. ułaskawienia Roberta Bąkiewicza
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
Nieruchomości
Można otrzymać dotację na nowy piec gazowy. To już ostatnia szansa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama