Reklama

Czy adwokatowi należy się zapłata po wypowiedzeniu pełnomocnictwa

Ocena zasadności zwrotu od adwokata całkowitego honorarium w przypadku wypowiedzenia pełnomocnictwa wymaga rozpatrzenia przyczyn oraz zakresu wypowiedzenia – uważa Komisja Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej.

Publikacja: 04.09.2013 15:58

Czy adwokatowi należy się zapłata po wypowiedzeniu pełnomocnictwa

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Do samorządu adwokackiego często wpływają pisma klientów, którzy po wypowiedzeniu pełnomocnictwa oczekują od adwokata całkowitego zwrotu pobranego honorarium. W sierpniu stanowisko w tej sprawie zajęła Komisja Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej.

W swoim stanowisku Komisja zwraca uwagę, iż podstawą do zwrotu całości lub części wynagrodzenia powinna być ocena włożonej przez adwokata pracy, jej efektów, zaplanowanej efektywności itp. – Zdarza się bowiem niekiedy, że adwokat – w chwili wypowiadania pełnomocnictwa – przepracowawszy określoną liczbę godzin, w pewnym zakresie zlecenie już wykonał (np. przez opracowanie wzoru umowy, sporządzenie opinii prawnej, czy też zastępstwa procesowego przed sądem), osiągając przynajmniej w części wyznaczony cel, wskazując dalsze czynności w sprawie oraz opracowując koncepcję jej prowadzenia – wyjaśnia Komisja Etyki NRA.

Jak zaznaczono, w przypadku gdy doszło do niekorzystnego dla klienta rozstrzygnięcia z powodu rażących uchybień adwokata, to wówczas prawo do wynagrodzenia może zostać – nawet znacząco – ograniczone lub wyłączone. – Brak profesjonalizmu musi mieć charakter rażący, przy czym nie można go upatrywać w prezentowaniu przez pełnomocnika odmiennych od przyjmowanych przez sądy koncepcji prawnych, mających wspierać interes klienta w postępowaniu sądowym – podkreśla Komisja.

W stanowisku znalazła się lista kryteriów zwrotu całości lub części uiszczonego wynagrodzenia, należą do nich:

- przyczyny wypowiedzenia pełnomocnictwa i/lub zlecenia oraz stopnia ich ewentualnego zawinienia przez adwokata;

Reklama
Reklama

- strony wypowiadającej pełnomocnictwo i/lub zlecenie;

- zakres, w jakim zlecenie zostało wykonane;

- efekty, jaki został osiągnięty w wyniku czynności podjętych przez adwokata;

- możliwości wykorzystania pracy adwokata w trakcie dalszego prowadzenia sprawy, w tym zwłaszcza opracowanej przez niego koncepcji oraz obranej taktyki;

- liczby przepracowanych godzin, opracowanych dokumentów, podjętych czynności przedsądowych oraz działań procesowych,

- publicznej roli adwokatury oraz ochrony godności zawodowej adwokata, w tym również ochrony jego prawa do wynagrodzenia z tytułu podjętych czynności zawodowych.

Reklama
Reklama

Komisja zaleca, aby przy rozważaniu zwrotu wynagrodzenia brać pod uwagę wskazne kryteria, przy czym dominującym kryterium ma być każdorazowe uwzględnienie okoliczności konkretnej sprawy.

Do samorządu adwokackiego często wpływają pisma klientów, którzy po wypowiedzeniu pełnomocnictwa oczekują od adwokata całkowitego zwrotu pobranego honorarium. W sierpniu stanowisko w tej sprawie zajęła Komisja Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej.

W swoim stanowisku Komisja zwraca uwagę, iż podstawą do zwrotu całości lub części wynagrodzenia powinna być ocena włożonej przez adwokata pracy, jej efektów, zaplanowanej efektywności itp. – Zdarza się bowiem niekiedy, że adwokat – w chwili wypowiadania pełnomocnictwa – przepracowawszy określoną liczbę godzin, w pewnym zakresie zlecenie już wykonał (np. przez opracowanie wzoru umowy, sporządzenie opinii prawnej, czy też zastępstwa procesowego przed sądem), osiągając przynajmniej w części wyznaczony cel, wskazując dalsze czynności w sprawie oraz opracowując koncepcję jej prowadzenia – wyjaśnia Komisja Etyki NRA.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama