Uniwersytety, które uruchomiły studia prawnicze II stopnia, nie zamierzają rezygnować z tej oferty. ?Wyniki zimowej i letniej sesji studentów I roku napawają optymizmem. Okazały się one zachętą dla innych uczelni, głównie niepublicznych, które już szykują podobną ofertę. Właśnie kończy się kolejny nabór.
Nieźle sobie radzą
Od 1 października 2012 r. prawo, tak jak matematyka czy ekonomia, może być prowadzone w systemie trzy plus dwa. Czyli trzyletni licencjat i dwuletnie magisterskie. Niektóre uczelnie skorzystały z tej możliwości, np. Uniwersytet Gdański, Wrocławski i Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Poznaniu stworzyły 2,5-letnie uzupełniające magisterskie studia prawnicze.
Aby zostać ich studentem, wystarczy mieć tytuł licencjata np. geografii, socjologii czy zarządzania. Nie przewidziano żadnych ograniczeń w dziedzinach nauki zakończonej licencjatem.
– Na 370 studentów, którzy ukończyli pierwszy rok, ponad 40 proc. to osoby po administracji – informuje prof. Wojciech Zalewski, prodziekan ds. studiów niestacjonarnych Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.
Pozostali to absolwenci zarządzania, ekonomii, politologii, a zdarzają się nawet medycyny. Jak sobie poradzili podczas sesji zimowej i letniej?
– Ich wyniki okazały się zdecydowanie lepsze od studentów pięcioletnich studiów jednolitych, prowadzonych w trybie niestacjonarnym, a także, co może zaskakiwać, również wyników studentów studiów stacjonarnych – podaje prof. Zalewski.