Reklama

Notariusze chcą ujawnić intercyzy

Notariusze chcą, by stworzono rejestr majątkowych umów małżeńskich. Minister sprawiedliwości mówi, że nie ma takiej potrzeby.

Aktualizacja: 09.06.2015 09:12 Publikacja: 08.06.2015 19:10

Notariusze chcą ujawnić intercyzy

Foto: 123RF

Poseł Krzysztof Brejza (PO) zapytał Ministerstwo Sprawiedliwości, czy prowadzi prace związane ze stworzeniem rejestru umów majątkowych małżeńskich. Wojciech Węgrzyn, wiceminister sprawiedliwości, odpowiedział mu, że nie ma takiej potrzeby. Tymczasem tego rodzaju rejestry funkcjonują w wielu krajach UE, a prawnicy praktycy dość zgodnie twierdzą, że mają wiele plusów.

Kodeks wystarczy

Stworzenie publicznego rejestru umów majątkowych małżeńskich od dłuższego czasu postuluje samorząd notarialny. Wskazuje, że usprawniłby on dochodzenie roszczeń przez przedsiębiorców i konsumentów, ale także weryfikację rozliczeń podatkowych małżonków.

Takie rejestry funkcjonują w Belgii, Danii, Finlandii, Niemczech, Estonii, Holandii, Czechach, Szwecji, na Litwie.Umożliwiają one wierzycielowi ustalenie, czy dłużnik zawarł taką umowę. Dzięki temu kontrahenci, zwłaszcza przedsiębiorcy, zyskują wiedzę, czy druga strona odpowiada za dług samodzielnie czy też solidarnie z małżonkiem.

Wiceminister Węgrzyn odpowiada, że kodeks rodzinny w kilku sytuacjach przewiduje powstanie rozdzielności majątkowej wręcz z mocy prawa – w razie ubezwłasnowolnienia czy ogłoszenia upadłości jednego z małżonków (art. 53 § 1) oraz orzeczenis separacji (art. 54 §). Zgodnie zaś art. 471, małżonek może powoływać się względem innych osób na umowę majątkową małżeńską tylko wtedy, kiedy jej zawarcie oraz rodzaj były tym osobom znane. I zdaniem ministra te regulacje wystarczą.

– Dzięki ostatniemu przepisowi rejestr nie wydaje się zadaniem pilnym, ale może być pożyteczny. Z tym że należałoby zapewnić ochronę prywatności przed osobami postronnymi – mówi prof. Henryk Haak z Uniwersytetu Szczecińskiego, specjalista od prawa rodzinnego.

Reklama
Reklama

Zabezpiecza małżonka

Jarosław Świeczkowski, komornik z Pomorza, uważa zaś, iż rejestr może być pożyteczny pod warunkiem, że będzie jawny dla zainteresowanych, a rejestracja umów będzie obowiązkowa. Informacja, że małżonek ma rozdzielność majątkową, jest sygnałem dla kontrahenta, iż albo nie ma on majątku, albo liczy się z kłopotami finansowymi. Czasem kontrahent prezentuje się poważnie – ma dom, samochody, firmę z klientami, ale gdy trzeba płacić, okazuje się, że jest bez majątku, bo wszystko należy do żony.

W różnych krajach dostępność do rejestru intercyz wygląda rozmaicie. W Niemczech jest publiczny i może z niego korzystać każdy. Na Litwie dane udostępnia się osobom, które wskażą racjonalny i oczywiście zgodny z prawem powód ich wykorzystania.

– Nie dziwi mnie, że systemy krajów zachodnich przewidują rejestry umów małżeńskich. Tam dużą wagę przywiązuje się do zabezpieczenia małżonka przed wierzycielami – mówi prof. Michał Romanowski z Uniwersytetu Warszawskiego, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. – Z tej perspektywy rejestr ma sens. Same umowy małżeńskie nie są niczym złym – tak samo jak polisy ubezpieczeniowe; problem jest wówczas, gdy są zawierane zbyt późno, kiedy wypadek był już do przewidzenia, a tym bardziej już się zdarzył. Rejestr może uchronić przed wykorzystaniem umów małżeńskich do ukrycia majątku przed wierzycielami.

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama