W ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który przewiduje możliwość pozasądowego rozwiązania małżeństwa przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. To opcja dla osób, które chcą zgodnie rozwiązać swoje małżeństwo i nie mają małoletnich dzieci. Prace nad nowelizacją trwały od maja i dopóki nie został przyjęty przez rząd, notariusze mieli nadzieję, że także oni uzyskają możliwość udzielania rozwodów pozasądowych.
– To jest kwestia przyszłości. Na ten moment zdecydowaliśmy się na kierowników urzędów stanu cywilnego i będziemy obserwować jaki będzie odbiór społeczny nowej możliwości pozasądowego rozwiązywania małżeństw. Na razie nie było dyskusji w rządzie o tym, by wprowadzić rozwody notarialne – mówi „Rzeczpospolitej” Arkadiusz Myrcha, wiceminister Myrcha.
Rozwód u notariusza szansą na odciążenie sądów
W rządzie dyskusji nie było, ale w przestrzeni publicznej pojawiła wypowiedź ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka odbierana jako zapowiedź wprowadzenia rozwodów notarialnych. Na październikowej konferencji Rady Izby Notarialnej w Katowicach, Wydziału Prawa Uniwersytetu Śląskiego i Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości szef resortu mówił, że jest zwolennikiem przekazania notariuszom jak największej liczby czynności, które teraz zapychają sądy.
Czytaj więcej
Szybkie rozwody bez udziału sądów, dokonywane jedynie za pośrednictwem urzędów stanu cywilnego, b...
– Jednym z moich pomysłów, którym chciałbym wywołać dyskusję, jest to, żeby rozwody, także tam, gdzie są małoletnie dzieci, mogły być w przyszłości przeprowadzane przez notariuszy – mówił minister Żurek.