Faworyt Ducha Świętego

Polski Kościół zaskoczony wyborem, ale i pełen nadziei. – Będziemy wspierać papieża – mówi abp Michalik.

Aktualizacja: 14.03.2013 02:22 Publikacja: 14.03.2013 01:45

Arcybiskup Bergoglio podczas audiencji u Jana Pawła II

Arcybiskup Bergoglio podczas audiencji u Jana Pawła II

Foto: AP/Courtesy of Sergio Rubin

– Kompletne zaskoczenie – mówi „Rz" jezuita ks.  Wojciech Żmudziński. – Mamy teraz czarno-białego papieża. Czarnego od sukni zakonnej, białego od papieskiej sutanny – dodaje.

Tuż po tym, jak na balkonie pałacu apostolskiego w szatach papieskich pokazał się jezuita, jego polscy bracia nie mogli wyjść z szoku. – Siedzimy przed komputerami i szukamy informacji o nowym papieżu. Bo choć jest jezuitą, to naprawdę nieznanym – relacjonował wczoraj wieczorem ks. Żmudziński. – Wydaje mi się, że papież przyjął imię  Franciszka Ksawerego, wielkiego jezuity, patrona misji. Ale nie wykluczam też św. Franciszka z Asyżu i chęci połączenia przez papieża charyzmatów jezuickich z franciszkańskimi. Musimy zaczekać na wyjaśnienie samego papieża.

Nie zwyciężyło konklawe mediów

Jezuita zwraca uwagę na ważną rzecz: jezuici, składając profesję zakonną, składają pięć ślubów. Jeden z nich mówi, że jezuita nigdy nie przyjmie żadnych godności – chyba że papież będzie nalegał dla dobra Kościoła. – Tak chyba było w tym przypadku. I rzecz druga: jeśli jezuita przyjmie godność, to ślubuje, że każdą swoją decyzję, która będzie miała znaczenie dla społeczności Kościoła, skonsultuje z generałem jezuitów - wyjaśnia ks. Żmudziński.

Wielu komentatorów zwróciło uwagę na nietrafność przewidywań polskich mediów. Prymas Polski abp Józef Kowalczyk tuż po wyborze nowego papieża powiedział, że „zwyciężyło nie konklawe mediów, ale konklawe kardynałów zebranych w Kaplicy Sykstyńskiej". Podobnie mówili inni duchowni.

– Media miały swego faworyta, a Duch Święty miał swojego  – powiedział greckokatolicki arcybiskup Jan Martyniak.

Ks. Robert Skrzypczak, teolog i publicysta, jest zadowolony z wyboru takiego papieża. - To jednak kardynałowie z natchnienia Ducha Świętego wybierają, a nie dziennikarze – podkreślił.

Podobnie mówi: ks. Jacek Siekierski, rektor kościoła akademickiego św. Anny w Warszawie: – Fantastyczny wybór. Bardzo się z tego cieszę. Wierzę, że ten papież da Kościołowi franciszkański pokój oraz dobro. To będzie autentyczny powiew Ducha Świętego.

Skąd imię Franciszek

Prymas,  jak wielu innych duchownych i świeckich, zastanawiali się wczoraj, czy imię, jakie obrał odnosi się do św. Franciszka I  czy św. Franciszka Ksawerego, jezuity.

- Imię nowego papieża jest symboliczne - mówi o. Piotr Szczepański, wikariusz warszawskiej prowincji franciszkanów. - Ponieważ papież jest jezuitą, nasuwa się natychmiast św. Franciszek Ksawery, ale ubóstwo i prostota życia nowego papieża każą spojrzeć na św. Franciszka z Asyżu. I myślę, że idzie tu z jednej strony o działalność misyjną i ewangelizację - z czego znany jest św. Franciszek Ksawery - i połączenie ubóstwa Biedaczyny z Asyżu. Sam jestem ciekawy tego pontyfikatu i tego, co przyniesie.

Teolog Sebastian Duda uważa, że papież przyjął imię Franciszek z dwóch powodów. – Po pierwsze postać św. Franciszka ukierunkowuje Kościół na sprawy ubóstwa. Po drugie dlatego, że św. Franciszek w XIII wieku był symbolem rewolty wobec wyższej hierarchii kościelnej. Prawdopodobnie papież Franciszek będzie chciał zdyscyplinować wyższą hierarchię kościelną – przypuszcza Duda. – Święty Franciszek chciał zostać biskupem, a teraz biskup Rzymu został Franciszkiem.

Zdaniem Marcina Przeciszewskiego, szefa Katolickiej Agencji Informacyjnej,  jest to nawiązanie do obu świętych - św. Franciszka i Ksawerego.

- Nie znam kardynała Bergoglio, ale nie jestem aż tak zaskoczony, że wybrano papieża pochodzącego z Ameryki Południowej. Dwa ostatnie pontyfikaty - z Polski i Niemiec – przekroczyły granice Włoch, sądziłem więc, że czas na jakiś inny kontynent, i tak się stało, ale co do tego konkretnego nazwiska to myślę, że wszyscy są zaskoczeni - mówi abp Leszek Sławoj Głódź, metropolita gdański.

Pouczające znaki

Prymas Polski przyznał, że wybór papieża z Argentyny był dla niego zaskoczeniem, gdyż nie był on tym razem wymieniany wśród papabili. - Kard. Bergolio był wymieniany  jako kandydat na papieża na konklawe w 2005 r. Teraz ta myśl powróciła wśród kardynałów – powiedział prymas.

W ocenie abp. Józefa Kowalczyka znaczącym sygnałem jest to, że tuż po ukazaniu się wiernym, w pierwszych słowach odwołał się do modlitwy. –  Modlił się z wiernymi za emerytowanego papieża Benedykta XVI, a następnie, zanim udzielił błogosławieństwa prosił o to, by lud zebrany na placu św. Piotra modlił się w ciszy o boże błogosławieństwo dla niego.

– Nie usłyszałem żadnego zdania o reformie czy o jakichś zaskakujących, rewolucyjnych planach, teologii wyzwolenia i zmieniania świata za pomocą pistoletu. To są bardzo wymowne i pouczające znaki, które budzą nadzieję – powiedział prymas.

– Pan Bóg wskazał go kolegium kardynałów, a to, że wybór jest tak szybki, świadczy, że na pewno jest w tym ingerencja Ducha Świętego – uważa abp Martyniak. – Ten wybór jest znakiem dla świata. Dla Ameryki Płd., gdzie jest wiele milionów chrześcijan, jest to bodziec do głębszego rozwoju Kościoła, bo widzimy, że tam Kościół rozwija się bardzo intensywnie, a chrześcijaństwo rozkwita. Jest to też znak dla całego świata: dla Afryki, która się rozwija, i dla Europy, aby też podążała za Chrystusem – mówi hierarcha.

Według Marcina Przeciszewskiego to jest bardzo dobry wybór. – Świadczy o dużej jedności kardynałów, bo wyboru dokonali po pięciu głosowaniach, czyli o jedno więcej niż Benedykta XVI.

– Papież Franciszek pochodzi z żywego, dynamicznego Kościoła argentyńskiego, to dobra perspektywa na ożywienie Kościoła w krajach zmęczonych materializmem - powiedział abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Zdaniem abp. Michalika ten wybór, ale również wielkie oczekiwanie na nowego papieża - bo widać było powszechne zainteresowanie konklawe - to dowód, że papież jest potrzebny nie tylko Kościołowi, ale wszystkim ludziom.  - Jestem dobrej myśli. - Cały polski Kościół się cieszy, będziemy się modlić w najbliższą niedzielę, dziękować Panu Bogu za ten wybór – dodał abp. Michalik.

– Kompletne zaskoczenie – mówi „Rz" jezuita ks.  Wojciech Żmudziński. – Mamy teraz czarno-białego papieża. Czarnego od sukni zakonnej, białego od papieskiej sutanny – dodaje.

Tuż po tym, jak na balkonie pałacu apostolskiego w szatach papieskich pokazał się jezuita, jego polscy bracia nie mogli wyjść z szoku. – Siedzimy przed komputerami i szukamy informacji o nowym papieżu. Bo choć jest jezuitą, to naprawdę nieznanym – relacjonował wczoraj wieczorem ks. Żmudziński. – Wydaje mi się, że papież przyjął imię  Franciszka Ksawerego, wielkiego jezuity, patrona misji. Ale nie wykluczam też św. Franciszka z Asyżu i chęci połączenia przez papieża charyzmatów jezuickich z franciszkańskimi. Musimy zaczekać na wyjaśnienie samego papieża.

Pozostało 89% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!