Reklama

Pomnik Światła przed Pałacem Prezydenckim

Koncepcję pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim, który tworzyłoby 96 nieregularnie rozmieszczonych reflektorów zainstalowanych w chodniku, zaprezentował w architekt Paweł Szychalski. Wczoraj pod Pałacem Prezydenckim zbierane były podpisy pod petycją o zainstalowanie "pomnika światła". Podoba mi się symbolika - powiedziała Marta Kaczyńska-Dubieniecka

Publikacja: 11.04.2011 12:01

Projekt pomnika wkomponowanego w chodnik

Projekt pomnika wkomponowanego w chodnik

Foto: materiały prasowe

Pomysł zakłada umieszczenie 96 nieregularnie rozmieszczonych reflektorów zainstalowanych w chodniku.

Pomysł poparli obecni na konferencji: córka prezydenckiej pary Marta Kaczyńska, Magdalena Merta - wdowa po Tomaszu Mercie, Andrzej Melak - brat przewodniczącego Komitetu Katyńskiego Stefana Melaka, Jakub Płażynski - syn Macieja Płażyńskiego, Maciej Łopiński - bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego, obecnie koordynator Ruchu Społecznego imienia byłego prezydenta.

Marta Kaczyńska-Dubieniecka wyznała, że "urzekła" ją geneza powstania tego pomnika. - Projekt powstał przy współudziale osób, które gromadzą się na portalu społecznościowym. Bardzo podoba mi się, że to jest wspólna idea. Podoba mi się także symbolika tego pomnika, nawiązująca do zniczy, które paliły się na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim jeszcze przez wiele dni po katastrofie. Popieram ideę tego pomnika, ponieważ wychodzi on naprzeciw władzom miasta, w szczególności konserwatorom zabytków, którzy twierdzili że układ architektoniczny i zasady ochrony zabytków mogą stać na przeszkodzie budowie klasycznego pomnika. Uważam, że pamięć należy się wszystkim ofiarom tej katastrofy i pomnik światła jest idealnym sposobem na to, żeby ich wszystkich upamiętnić - powiedziała Marta Kaczyńska.

- Projekt zachwycił mnie prostotą i symboliką. Projekt bardzo mi się podoba - powiedział Maciej Łopiński, bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego, obecnie koordynator Ruchu Społecznego imienia byłego prezydenta.

Organizatorzy chcą zebrać sto tysięcy podpisów, by petycja w sprawie pomnika mogła trafić do Sejmu. Postawienie tradycyjnego pomnika uniemożliwia decyzja stołecznego konserwatora zabytków. Akcja zbierania podpisów pod projektem została zapoczątkowana wczoraj.

Reklama
Reklama

"Pomnik Światła"

Pomnik zaprojektowany przez poznańskiego architekta Pawła Szychalskiego zakłada umieszczenie 96 słupów świetlnych umieszczonych przy tablicach w posadzce, które mają upamiętnić wszystkie ofiary katastrofy tupolewa Tu-154M na lotnisku Siewiernyj.

Pomnik miałby "stanąć" na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim. Architekt nazwał go "Pomnikiem Światła".

Paweł Szychalski mówił, że zaprojektowany przez niego pomnik miałby "łączyć się symbolicznie" z cmentarzem Katyniu, "by jeszcze mocniej symbolizować i upamiętniać cel niedokończonej misji Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i 95 towarzyszących mu osób". W zamyśle autora ma być to "pomnik żywy", który, dzięki użyciu programu komputerowego, reagowałby między innymi na obecność ludzi.

- To światło jest pomnikiem. Zdaję sobie sprawę jako architekt z tego, że naprawdę niewiele materialnych elementów jest do zaprojektowania. Światła w powierzchni pomnika to naturalna rzecz w dzisiejszych miastach - tłumaczył Szychalski. Jak wyjaśnił, w pomniku symbolicznym odniesieniem do Katynia mają być właśnie ryngrafy, które - jak przypomniał - w polskiej tradycji mają konotacje narodowe, rycerskie i religijne. - Jeżeli popatrzymy na same zapalone 96 reflektorów możemy to kojarzyć z konstelacją gwiazd. Natomiast uzbrojone w ryngrafy, możemy widzieć subtelną relację ze zdjęciami satelitarnymi ze Smoleńska (...) Ten pomnik jest żywy i będzie się rodził codziennie. Zachód słońca będzie wyznaczał codzienne odrodzenie tego pomnika. Będzie żywy, gdyż każda zmiana atmosferyczna będzie zmieniała jego wizerunek - dodał.

Koncepcja pomnika "nieistniejącego" miałaby nawiązywać "wizualnie i formalnie do spontanicznie rozlewającego się morza świec zapalanych przez Polaków w hołdzie ofiarom tragedii dokładnie w tym miejscu".

Pomysł zakłada umieszczenie 96 nieregularnie rozmieszczonych reflektorów zainstalowanych w chodniku.

Pomysł poparli obecni na konferencji: córka prezydenckiej pary Marta Kaczyńska, Magdalena Merta - wdowa po Tomaszu Mercie, Andrzej Melak - brat przewodniczącego Komitetu Katyńskiego Stefana Melaka, Jakub Płażynski - syn Macieja Płażyńskiego, Maciej Łopiński - bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego, obecnie koordynator Ruchu Społecznego imienia byłego prezydenta.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Reklama
Reklama