Reklama

Polacy coraz bardziej dumni z… Polski

Czy Polska 2050 naprawdę znalazła się na politycznym marginesie? Dlaczego duopol PiS–KO wciąż trzyma się mocno? I co sprawia, że Konfederacja przechwytuje wyborców centrum? W tym odcinku Marzena Tabor-Olszewska rozmawia z Marcinem Dumą, prezesem IBRIS, o najnowszych sondażach, wojennych emocjach, przyszłości PSL i rosnącej atrakcyjności Polski dla jej obywateli i imigrantów.

Publikacja: 02.10.2025 17:00

– Polska 2050 na granicy błędu statystycznego. Duopol ma się dobrze, a obie Konfederacje rosną w siłę – w ten sposób Marzena Tabor-Olszewska otwiera rozmowę, wskazując, że jesteśmy w samym środku politycznego przesilenia.

Reklama
Reklama

Marcin Duma podkreśla, że Polska nie jest wyjątkiem w regionie. – Jeżeli weźmiemy ostatnie 20 lat, to zawsze gdzieś w tym takim liberalnym centrum było na tyle dużo miejsca, że mógł powstać ruch, który potem w wyborach wprowadzał swoich przedstawicieli do Sejmu – zauważa. Tym razem jednak scena wygląda inaczej, bo centrum kurczy się, a przestrzeń przejmuje Konfederacja.

Konfederacja i kryzys Trzeciej Drogi

Duma zwraca uwagę, że ugrupowanie po odcięciu Grzegorza Brauna zaczęło przejmować wyborców umiarkowanych. – Dzisiaj Konfederacja jest silna nie tylko wyborcami, których odebrała PiS-owi, ale, uwaga, tymi bardziej centrowymi – tłumaczy. To z kolei spycha Polskę 2050 i PSL w cień.

Co jednak z ludowcami? – O PSL-u często mówiono „teraz to on już na pewno nie wejdzie do Sejmu”. Po czym zawsze okazuje się, że PSL znajduje jakiś backdoor w polskim systemie partyjnym i jednak się w tym parlamencie melduje – przypomina ekspert.

Wojna jako czynnik polityczny

Dużo miejsca rozmówcy poświęcają wpływowi wojny w Ukrainie na polską politykę i emocje społeczne. – Najczęściej powtarzającym się słowem o takim wydźwięku negatywnym jest wojna. To oznacza, że ten element rzeczywistości jest tym, który wybija nas z pewności – mówi Duma.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

„Nikogo nie zdradziłem”. Karol Nawrocki o ustawie dla Ukraińców i relacjach z Wołodymyrem Zełenskim

Polska coraz atrakcyjniejsza

Badania IBRIS-u pokazują też niespodziewany trend: wzrost dumy z Polski. – Po powrocie do Polski nasi respondenci mówią: „kurczę, ale fajnie jest w tej Polsce, czysto jest, wszystko jest takie nowe, jest bezpiecznie. W sumie, w sumie żyje nam się tu dobrze” – relacjonuje Duma.

– Kiedyś mieliśmy kompleksy, że byliśmy gorzej rozwinięci, a dzisiaj mamy pełną świadomość, że jesteśmy w bardzo dobrym miejscu – dodaje.

Migracja i społeczne emocje

Rozmowa w podcaście dotyka również stosunku Polaków do cudzoziemców. – To nie wywołuje u nas jakiegoś specjalnego poczucia zagrożenia. Szczególnie, że widzimy, że przedstawiciele tych nacji raczej ciężko pracują – mówi Duma o imigrantach z Azji czy Afryki.

Inaczej wygląda sytuacja z Ukraińcami. – Ten stosunek do Ukraińców w sposób wyraźny się pogarsza – zauważa ekspert, dodając, że dużą rolę odgrywa w tym wojna informacyjna.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Niemcy nie mogą już nielegalnie przesyłać do Polski imigrantów
Reklama
Reklama

Co będzie tematem kampanii?

Pytany o przyszłość, Marcin Duma przewiduje, że partie wciąż będą sięgać po strategię straszenia wyborców. – Żeby być uczciwym, to trzeba powiedzieć, że to nie jest domena partii prawicowych, bo straszą nas i jedni, i drudzy, tylko trochę innymi rzeczami – wyjaśnia.

Nie wiadomo jednak, jakie tematy zdominują kampanię 2027 r. – Jesteśmy w takim momencie, w którym wydaje mi się, że partie będą starały się na nowo wyszukać takie obszary, na których warto grać – podkreśla.

Czytaj więcej

Karol Nawrocki wygrywa sondażowy pojedynek z Donaldem Tuskiem

Tusk kontra Nawrocki

Na koniec rozmowy prowadząca pyta o notowania Donalda Tuska i Karola Nawrockiego. – Donald Tusk jest dzisiaj taką postacią, która jednak nosi brzemię tych dwóch lat i wszystkich mniej licznych sukcesów i dużo bardziej licznych porażek – ocenia Duma.

Tymczasem nowy prezydent wypada w sondażach lepiej. – Wszedł w prezydenturę bardzo aktywnie. (…) Ta dynamika prezydentury na samym początku może się podobać – podsumowuje.

Czy przyszłość polskiej sceny politycznej rozstrzygnie się między stabilnym duopolem a rosnącą siłą Konfederacji? A może znów zobaczymy jakąś „trzecią drogę”? Odpowiedzi w najnowszym odcinku podcastu Rzecz w tym.

Reklama
Reklama

– Polska 2050 na granicy błędu statystycznego. Duopol ma się dobrze, a obie Konfederacje rosną w siłę – w ten sposób Marzena Tabor-Olszewska otwiera rozmowę, wskazując, że jesteśmy w samym środku politycznego przesilenia.

Marcin Duma podkreśla, że Polska nie jest wyjątkiem w regionie. – Jeżeli weźmiemy ostatnie 20 lat, to zawsze gdzieś w tym takim liberalnym centrum było na tyle dużo miejsca, że mógł powstać ruch, który potem w wyborach wprowadzał swoich przedstawicieli do Sejmu – zauważa. Tym razem jednak scena wygląda inaczej, bo centrum kurczy się, a przestrzeń przejmuje Konfederacja.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Janusz Korwin-Mikke: W Polsce są dwie prawicowe partie - moja i Grzegorza Brauna
Polityka
„Nikogo nie zdradziłem”. Karol Nawrocki o ustawie dla Ukraińców i relacjach z Wołodymyrem Zełenskim
Polityka
Radosław Sikorski o flotylli Sumud: Powiem brutalnie - nie mamy zakładników na wymianę
Polityka
Donald Tusk: Niemcy nie mogą już nielegalnie przesyłać do Polski imigrantów
Reklama
Reklama