Reklama

Karol Nawrocki: Relacje z Wołodymyrem Zełenskim? Są odpowiednie, nie przyjacielskie

– Nikogo nie zdradziłem. Realizuję rozsądnie to, co zapowiedziałem – stwierdził prezydent Karol Nawrocki, odpowiadając na krytykę po podpisaniu nowej ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy.

Publikacja: 02.10.2025 11:06

Prezydent RP Karol Nawrocki

Prezydent RP Karol Nawrocki

Foto: REUTERS/Lisi Niesner

Nawrocki w rozmowie z Wprost.pl odniósł się do krytyki niektórych użytkowników mediów społecznościowych, którzy zarzucili mu „zdradę” po podpisaniu nowej ustawy o pomocy dla Ukraińców. – Nikogo nie zdradziłem. Realizuję rozsądnie to, co zapowiedziałem – podkreślił. Przypomniał, że pierwszym wetem doprowadził do wycofania zapisów o świadczeniu 800 plus dla niepracujących Ukraińców oraz ograniczenia tzw. turystyki medycznej. Choć nowa ustawa nie spełnia wszystkich jego oczekiwań, zaznaczył, że jej niepodpisanie mogłoby skutkować „szturmem pół miliona Ukraińców na urzędy w celu przedłużenia prawa pobytu i możliwości pracy”. – Ci, którzy dzisiaj mnie krytykują, narzekaliby, że doprowadziłem do tego chaosu – zauważył.

Nawrocki zapowiedział jednocześnie, że „za pół roku nie będzie specjalnej ustawy dla Ukraińców”, a wszystkie mniejszości narodowe będą traktowane na tych samych zasadach. – Nie chcę być prezydentem chaosu społecznego w Polsce, tylko rozwiązywania spraw – dodał. Odnosząc się do zarzutów o odebranie świadczeń niepracującym Ukrainkom wychowującym dzieci, stwierdził, że jako prezydent RP nie może „wejść na poziom bardzo indywidualnych emocji i forsować prawa, które nie odpowiadają jego programowi wyborczemu”.

Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy. Co się zmienia?

Ustawa o pomocy Ukraińcom, podpisana niedawno przez prezydenta, zawiera zmiany dotyczące legalności pobytu i dostępu do świadczeń dla obywateli Ukrainy w Polsce. Nowelizacja przedłuża obowiązywanie ochrony czasowej i legalności pobytu do 4 marca 2026 r., co obejmuje ważność wiz krajowych, zezwoleń na pobyt czasowy i kart pobytu, a także terminy opuszczenia kraju, dobrowolnego powrotu i ważności dokumentów pobytowych.

Czytaj więcej

Dwa „nowe-stare" projekty ustaw Karola Nawrockiego w Sejmie. Czego dotyczą?

Ponadto, nowe przepisy wprowadzają restrykcje w dostępie do świadczeń rodzinnych – świadczenie 800 plus dla dzieci cudzoziemców ma być zależne od aktywności zawodowej lub edukacji dziecka – oraz ograniczenia świadczeń medycznych dla dorosłych Ukraińców bez ubezpieczenia zdrowotnego, przy zachowaniu pełnego zakresu opieki dla dzieci i młodzieży.

Reklama
Reklama

W rozmowie Wprost.pl pojawił się również temat relacji głowy państwa polskiego z prezydentem Ukrainy. – Relacje z prezydentem (Wołodymyrem) Zełenskim uznałbym za odpowiednie, choć nie za przyjacielskie. Są na poziomie zapewniającym współpracę Polski i Ukrainy, ale nie ukrywam, że wiele spraw widzę zupełnie inaczej niż prezydent Ukrainy – powiedział Nawrocki. Jak dodał, kwestie sporne, takie jak ustawa o ściganiu banderyzmu, „nie są przedmiotem ich dyskusji”. – Jeżeli prezydent Zełenski albo prezydenci innych państw są niezadowoleni z moich posunięć, to muszą sobie z tym radzić przez najbliższe pięć lat – stwierdził. 

Czytaj więcej

Zełenski chce, żeby Polska kupowała Ukrainie amerykańską broń

Prezydent ujawnił także szczegóły kontaktów z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jak mówił, rozmowy dotyczyły głównie „polskich spraw” oraz potencjalnego zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce. – Moje spotkania, rozmowy telefoniczne, stały kontakt z prezydentem USA dały poczucie, że jesteśmy z naszym najważniejszym sojusznikiem w życzliwym kontakcie – stwierdził. Podkreślił również, że jego działania miały na celu ukazanie Trumpowi „faktycznej roli Federacji Rosyjskiej w naszym regionie”, która stanowi zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy Środkowo-Wschodniej.

Nawrocki w rozmowie z Wprost.pl odniósł się do krytyki niektórych użytkowników mediów społecznościowych, którzy zarzucili mu „zdradę” po podpisaniu nowej ustawy o pomocy dla Ukraińców. – Nikogo nie zdradziłem. Realizuję rozsądnie to, co zapowiedziałem – podkreślił. Przypomniał, że pierwszym wetem doprowadził do wycofania zapisów o świadczeniu 800 plus dla niepracujących Ukraińców oraz ograniczenia tzw. turystyki medycznej. Choć nowa ustawa nie spełnia wszystkich jego oczekiwań, zaznaczył, że jej niepodpisanie mogłoby skutkować „szturmem pół miliona Ukraińców na urzędy w celu przedłużenia prawa pobytu i możliwości pracy”. – Ci, którzy dzisiaj mnie krytykują, narzekaliby, że doprowadziłem do tego chaosu – zauważył.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Janusz Korwin-Mikke: W Polsce są dwie prawicowe partie - moja i Grzegorza Brauna
Polityka
Radosław Sikorski o flotylli Sumud: Powiem brutalnie - nie mamy zakładników na wymianę
Polityka
Donald Tusk: Niemcy nie mogą już nielegalnie przesyłać do Polski imigrantów
Polityka
Sondaż: Koalicja Obywatelska wyprzedza PiS. Liderzy tracą, Konfederacja rośnie
Reklama
Reklama