Jest konserwatystą w sprawach moralności, a jednocześnie przekonuje do wielkich reform społecznych, które pomogą biednym. Jest członkiem jednego z najstarszych zakonów, ale i działaczem nowoczesnego ruchu Comunione e Liberazione (Komunia i Wyzwolenie) zrzeszającego dziesiątki tysięcy ludzi z całego świata.
Odmawia prawa do adopcji parom homoseksualnym, ale ostro potępia księży, którzy ośmieliliby się odmówić chrztu jakiemukolwiek dziecku. Jest wybitnym teologiem, który zamiast kardynalskiej rezydencji wybrał skromne mieszkanie. Jeździł do pracy autobusem, a studentów i wiernych uczył, że przede wszystkim mają pomagać słabym i biednym.
Zdaniem watykanistów teologicznie nie odbiega od Benedykta XVI, a charyzmą może dorównać Janowi Pawłowi II.
Tylko z pozoru papież Franciszek jest pełen sprzeczności.
Falstart papabile
Podczas konklawe we wrześniu 2005 r. głównym rywalem kard. Josepha Ratzingera, późniejszego Benedykta XVI, był podobno właśnie Jorge Mario Bergoglio. Ponoć ku zaskoczeniu Argentyńczyka, jednym z największych zwolenników jego kandydatury był wtedy... kard. Ratzinger.