Oficer wojska z zarzutami za zbieranie podpisów na Trzaskowskiego

Prokuratura wojskowa postawiła zarzuty złamania kodeksu wyborczego żołnierzowi zawodowemu, który na terenie koszar zbierał podpisy pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego do urzędu prezydenta RP.

Publikacja: 07.06.2025 07:22

Żołnierze WP.

Żołnierze WP.

Foto: Roman Bosiacki

Do zbierania podpisów miało dojść na terenie jednostki wojskowej w Czarnem, która wchodzi w skład 2 Brygady Zmechanizowanej Legionów w Złocieńcu. Jako pierwszy o tym przypadku poinformował portal niezależna.pl. Podał, że jeden z poruczników w batalionie w Czarnem w wojewódzkie pomorskim „zmuszał podległych mu żołnierzy” do podpisu pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego. Miał on zbierać numery PESEL i „bezpardonowo nalegał” – jak to określił portal „na podpis na listach poparcia”. Niezależna dodała, że jednemu z żołnierzy miał nawet za podpis obiecać dni wolne. 

Błaszczak o apolityczności Sił Zbrojnych  

Sprawą zainteresował się poseł Mariusz Błaszczak, były szef MON w rządzie Mateusza Morawieckiego (PiS), który stwierdził, że „tego rodzaju działania budzą poważne wątpliwości co do przestrzegania zasad apolityczności Sił Zbrojnych RP wynikających zarówno z Konstytucji RP, jak i ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej”.

Czytaj więcej

Rafał Trzaskowski w wojsku to była ustawka? Jest odpowiedź MON

„Wojsko powinno pozostawać neutralne politycznie, a angażowanie się w kampanie wyborcze w jakiejkolwiek formie jest sprzeczne z jego statutowym przeznaczeniem i może podważać zaufanie obywateli do tej instytucji” – stwierdził w interpelacji poselskiej, którą skierował do MON.

Wiceminister obrony Paweł Bejda (PSL) potwierdził ten fakt. Przyznał, że 21 lutego 2025 roku Dowódca 2 Brygady Zmechanizowanej przesłał do Wydziału Żandarmerii Wojskowej w Olesznie zawiadomienie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa celem wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. 

„W przedmiotowej sprawie Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Działu do spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej w Gdyni prowadzi postępowanie dotyczące czynów stypizowanych w art. 497 par. 1 i 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r.” – odpowiedział i odesłał przewodniczącego klubu PiS do prokuratury.

Co grozi żołnierzowi za zbieranie podpisów w jednostce wojskowej  

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński poinformował „Rzeczpospolitą”, że postępowanie przygotowawcze w tej sprawie jest w toku. – Znajduje się obecnie w fazie ad personam, co oznacza, że toczy się przeciwko określonej osobie, to jest żołnierzowi zawodowemu por. Adamowi W., któremu został przedstawiony zarzut popełnienia czynu opisanego w art. 497 par. 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu – dodał śledczy. Zastrzegł, że w tej sprawie nie może przekazać więcej informacji „mając na uwadze dobro postępowania”.

Czytaj więcej

Błaszczak pyta o masowe zwolnienia generałów. Dorównują czystce za Macierewicza?

Artykuł 497 par. 2 Kodeksu wyborczego stwierdza, że kto, w związku z wyborami, zbiera podpisy osób popierających zgłoszenie listy kandydatów lub kandydata na terenie jednostek wojskowych lub innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej (…) podlega grzywnie od 1 000 do 10 000 złotych.

Żołnierz służy w 52 Batalionie Remontowym w Czarnem. Wysłaliśmy pytanie do rzecznika tamtej jednostki, z pytaniami czy wobec por. Adama W. toczy się postępowanie dyscyplinarne i czy nadal służy on w tej jednostce. Czekamy na odpowiedź.

Pełniący obowiązki rzecznika 2 Brygady Zmechanizowanej mjr. Grzegorz Kruk, któremu podlega batalion w Czarnem powiedział nam, że zwykle w takich sytuacjach jest prowadzone postępowanie dyscyplinarne, ale nie podlega ono upublicznieniu. Major nie słyszał, aby z tej jednostki został zwolniony żołnierz za postawienie zarzutów z Kodeksu wyborczego.     

Do zbierania podpisów miało dojść na terenie jednostki wojskowej w Czarnem, która wchodzi w skład 2 Brygady Zmechanizowanej Legionów w Złocieńcu. Jako pierwszy o tym przypadku poinformował portal niezależna.pl. Podał, że jeden z poruczników w batalionie w Czarnem w wojewódzkie pomorskim „zmuszał podległych mu żołnierzy” do podpisu pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego. Miał on zbierać numery PESEL i „bezpardonowo nalegał” – jak to określił portal „na podpis na listach poparcia”. Niezależna dodała, że jednemu z żołnierzy miał nawet za podpis obiecać dni wolne. 

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Żołnierz zabierze do domu służbową broń? MON tłumaczy, jakie muszą być spełnione warunki
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Wojsko
Gen. Dariusz Łukowski: Nadchodzi decydujący moment wojny w Ukrainie
Służby
Strażacy kupują drony do obserwacji lasów. MSWiA: Jest zagrożenie dywersyjne
Przestępczość
Strzały w Mielniku. Zakończona obserwacja psychiatryczna wojskowego. Co z drugim żołnierzem
Wojsko
Kim są i czym się zajmują polscy żołnierze mający podwójne obywatelstwo?