Według Państwowej Służby Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów Ukrainy inwazja szarańczy ma miejsce w obwodach zaporoskim, dniepropietrowskim i chersońskim. W tych regionach podejmowane są działania mające na celu wyeliminowanie ognisk szarańczy wędrownej (Locusta migratoria) i szarańczy egipskiej (Anacridium aegyptium), informuje agencja Unian. Obszary zaatakowane przez szarańczę są ogromne. Tylko w rejonie zaporoskim inwazja objęła powierzchnię 21,6 tysiąca ha. Szkodnika zaobserwowano przede wszystkim na polach, na których zebrano już rzepak, jęczmień i pszenicę.
– Powodem tego wszystkiego są wysokie temperatury, porzucone ziemie, a przede wszystkim rosyjska agresja – powiedział agencji Reutera Wadym Czajkowski, Główny Inspektor Fitosanitarny Ukrainy.
Czytaj więcej
Ukraina i Unia Europejska osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie przyszłego eksportu ukraińskic...
Nie można robić oprysków z powietrza
Według ekspertów głównym źródłem pożywienia szarańczy są trzciny i dzikie trawy. Dotąd uprawy przemysłowe nie były obiektami inwazji szarańczy. Jednak w tym roku na Ukrainie jest wyjątkowo sucho i upalnie, a wojna z rosyjską inwazją uniemożliwia stosowanie tradycyjnych metod zwalczania szkodników, twierdzą urzędnicy i producenci, pytani przez agencję Reutera. Chodzi o brak możliwości użycia samolotów do zwalczania szarańczy oraz brak ptaków – naturalnych wrogów tych owadów. Unikają one stref działań wojennych.
Ukraina jest największym eksporterem oleju słonecznikowego na świecie, a przed wojną zajmowała piąte miejsce wśród eksporterów pszenicy. Teraz roje szarańczy pokrywają drogi, pola i krzewy w obwodzie zaporoskim, a rolnicy twierdzą, że owady te zniszczyły nawet jedną trzecią ich upraw słonecznika.