Reklama
Rozwiń

Nasza prezydencja pokazała stabilną pozycję Polski

Podczas przewodnictwa naszego kraju w Radzie Unii Europejskiej uzyskaliśmy szereg rozwiązań, których oczekiwali polscy rolnicy – mówi Adam Nowak, wiceminister rolnictwa.

Publikacja: 07.07.2025 17:17

Adam Nowak, wiceminister rolnictwa

Adam Nowak, wiceminister rolnictwa

Foto: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Jaka była filozofia działania resortu podczas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej?

Sprawując ją kierowaliśmy się przede wszystkim pewnym harmonogramem i planem prac, który założyliśmy w czasie przygotowań do prezydencji. Instytucje unijne kierują się głównie systematycznością i uporządkowaniem prac. Stąd pewna niezbieżność niektórych oczekiwań krajowych w porównaniu z działaniami, które realizowaliśmy na szczeblu europejskim. Dodam, że przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej, w niektórych obszarach jest ograniczeniem, bo jako kraj prowadzący obrady mamy prawo wnosić nasze punkty, ale nie możemy żadnej ze stron, takie są zasady polityki europejskiej, jasno popierać lub negować. Pomimo tego uzyskaliśmy szereg rozwiązań, których oczekiwali polscy rolnicy, a które były też efektem dyskusji politycznej w Polsce.

O jakich rozwiązaniach mówimy?

To przede wszystkim pakiet uproszczeń dla rolników, aby z jednej strony zmniejszyć koszty i obciążenia administracyjne, ułatwić im wnioskowanie o środki ze Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), zmniejszyć obciążenie kontrolami. Chodzi o to, aby te działania dawały większą elastyczność na poziomie krajowym, chociażby w ramach planów strategicznych dla WPR.

Drugie działanie dotyczyło złagodzenia Europejskiego Zielonego Ładu. Choć niektórzy nie dawali szans tak dużym zmianom w tym zakresie, to jednak w czasie prezydencji zostały one w pewien sposób sfinalizowane np. wyłączenie ugorowania 4% gruntów ornych, czy szereg innych ułatwień, aby Europejski Zielony Ład, który jest korzystny dla wielu sektorów gospodarki, nie obciążał wyłącznie rolnictwa.

Czytaj więcej

W trosce o bezpieczeństwo żywnościowe i rolników

Trzecia rzecz, chyba najważniejsza, to pełen przegląd polityk i umów handlowych Unii Europejskiej z państwami trzecimi. Dla nas szczególnie ważne jest porozumienie z Ukrainą, ale też umowa handlowa Unii z Mercosur. Na każdym z posiedzeń Rady dyskusję rozpoczynaliśmy od przeglądu aktualnej sytuacji handlowej, stanu realizacji umów międzynarodowych. Umowa z Ukrainą, którą ogłoszono 30 czerwca br. pokazuje, że rozwiązania, które wchodzą w życie, są dużo korzystniejsze od tych wprowadzonych przez naszych poprzedników tj. premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Henryka Kowalczyka i gdy komisarzem UE ds. rolnictwa był Janusz Wojciechowski. Przede wszystkim umożliwiają zastosowanie pewnych „hamulców” bezpieczeństwa, gdy nastąpi przekroczenie kontyngentów taryfowych. Ponadto, dają możliwość szybszego i płynnego reagowania. Po trzecie odnoszą się z jednej strony do wielkości kontyngentów taryfowych, ale z drugiej do jakości artykułów rolno-spożywczych, które wpływają do Polski i Europy. A proszę pamiętać, że w pierwszej fazie rosyjskiej agresji na Ukrainę nie było ich kontroli pod względem ilości i jakości. Była pełna liberalizacja. Dziś mamy konkretne kontyngenty taryfowe. Oczywiście czekamy na oficjalne ogłoszenie ich wielkości, ale jest to kierunek normalizacji relacji z Ukrainą. Może na nieco gorszych zasadach, bo to nieco większe kontyngenty niż obowiązujące od 5 czerwca br., ale dużo lepsze niż te, które wynikały z ATM-ów.

O czym jeszcze warto wspomnieć?

Ponadto podczas prezydencji postawiliśmy na wymianę pokoleń w rolnictwie, wsparcie młodych rolników, rozwój obszarów wiejskich i wspieranie inwestycji na wsiach, aby zapewnić równy poziom życia mieszkańcom wsi i obszarów miejskich, aglomeracyjnych. Postawiliśmy na badania, rozwój i innowacje, które mogą być przewagami konkurencyjnymi.

I na koniec to zapewnienie stabilnej WPR. Polityki, która jest polityką traktatową, która musi mieć adekwatny, odpowiedni budżet, aby z jednej strony bilansować, gwarantować stabilne dochody rolnikom, ale też bezpieczeństwo żywnościowe konsumentom. Choć te rozmowy były trudne, bo z jednej strony mówimy o okresie finansowym po roku 2027, gdy będą już spłacane zobowiązania wynikające z Funduszu Odbudowy i Zwiększania Odporności a po drugie są to kwestie związane z nowym Funduszem Obronnym, który dla Polski jest bardzo ważny, bo zapewnia większe bezpieczeństwo w naszym kraju, ale powstaje kosztem różnych polityk. Dlatego ta dyskusja wciąż trwa. Informacje w sprawie zarówno kształtu negocjacji co do umowy Mercosur, której się sprzeciwiamy, wkrótce zostaną przedstawione, choć budujemy w tym zakresie sojusz państw blokujących umowę w tym kształcie, bo wymaga ona poprawy z uwagi na zastosowane kontyngenty taryfowe, klauzule lustrzane i podejście do systemu jakości i jej weryfikacji.

Minister Siekierski często spotyka się ostatnio ze swoją odpowiedniczką z Francji?

W sprawie Mercosur naszymi sojusznikami są: Francja, Niderlandy, Austria, Irlandia, a z Włochami trwa dyskusja. Wahają się też kraje bałtyckie, ale są to też kwestie związane z nowymi ramami finansowymi. Ważne, aby Polska, w tym polskie rolnictwo, w tym całym koszyku, w budżecie europejskim, miały jak największe środki do dyspozycji.

Czytaj więcej

Czesław Siekierski: Wspólna polityka rolna zapewnia bezpieczeństwo żywnościowe

W sposób szczególny zależy nam na zapewnieniu pieniędzy na rozwój polskich gospodarstw, które przez ponad 20 lat obecności w Unii doskonale wykorzystały swe szanse. Każda złotówka zainwestowana w obszary wiejskie, w rolnictwo, dała z punktu widzenia PKB 8 zł korzyści i dziesięciokrotny wzrost eksportu. To są wymierne efekty 21 lat obecności Polski w Unii i też pewien cel, do którego będziemy zmierzali w nowej perspektywie finansowej.

Polska prezydencja pokazała stabilną pozycję Polski, umocniła nasze sojusze z takimi państwami jak Francja czy Niemcy. Wróciliśmy do europejskiej czołówki, choć dziś równie ważna będzie dyskusja na temat kształtu polityk, umów handlowych, ale już jako kraj, który oddał prezydencję, możemy jasno, zdecydowanie i ostro artykułować nasze zdanie.

 

Jaka była filozofia działania resortu podczas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej?

Sprawując ją kierowaliśmy się przede wszystkim pewnym harmonogramem i planem prac, który założyliśmy w czasie przygotowań do prezydencji. Instytucje unijne kierują się głównie systematycznością i uporządkowaniem prac. Stąd pewna niezbieżność niektórych oczekiwań krajowych w porównaniu z działaniami, które realizowaliśmy na szczeblu europejskim. Dodam, że przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej, w niektórych obszarach jest ograniczeniem, bo jako kraj prowadzący obrady mamy prawo wnosić nasze punkty, ale nie możemy żadnej ze stron, takie są zasady polityki europejskiej, jasno popierać lub negować. Pomimo tego uzyskaliśmy szereg rozwiązań, których oczekiwali polscy rolnicy, a które były też efektem dyskusji politycznej w Polsce.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Rolnictwo
W trosce o bezpieczeństwo żywnościowe i rolników
Rolnictwo
„Dobra transakcja”. Są nowe zasady handlu rolnego Unii z Ukrainą
Rolnictwo
Aż ćwierć miliarda dla rolników za wybicie zwierząt. Zbyt łatwe pieniądze?
Rolnictwo
Cła na nawozy z Rosji wchodzą w czasie wojny Izraela z Iranem
Rolnictwo
FAO: żywność na świecie tańsza w maju, zwłaszcza zboża, oleje i cukier