Jak czytamy w komunikacie prasowym Poczty Polskiej, wątpliwości wzbudza między innymi możliwość spełnienia przez Polską Grupę Pocztową, która ma realizować to zlecenie, jednego z warunków przetargu, jakim jest wymóg dysponowania placówką pocztową w każdej gminie.

Poczta Polska zapowiedziała, iż wykorzysta wszelkie, dostępne kroki prawne, by udowodnić swoje racje i przekonać, że „obecnie jest jedynym podmiotem mogącym zapewnić bezpieczną realizację tak skomplikowanych zleceń, jak między innymi obsługa polskiego wymiaru sprawiedliwości".

Jednocześnie Poczta podkreśliła, iż realizacja tak poważnego zlecenia, jakim jest korespondencja z sądów i prokuratur, musi być poparta doświadczeniem, posiadanym zaufaniem do listonoszy i siecią placówek pocztowych w kraju.

Przypomnijmy, iż z początkiem tego roku złamany został wieloletni monopol Polskiej Poczty na doręczanie przesyłek sądowych i prokuratorskich. Przetarg na dwuletni kontrakt na ich doręczanie wygrała Polska Grupa Pocztowa.

Było to możliwe dzięki grudniowemu wyrokowi Krajowej Izby Odwoławczej, która podtrzymała decyzję Centrum Zakupów dla Sądownictwa w sprawie wygranego przez PGP przetargu na obsługę korespondencji sądów i prokurator. KIO oddalając odwołanie Poczty Polskiej potwierdziła, że prywatny operator spełnia wszystkie kryteria konieczne do realizacji kontraktu.