Tylko w 7 proc. urzędów nie miało problemów związanych z cyfryzacją. Najczęściej wskazywanym ograniczeniem był zbyt mały budżet na zadania związane z cyfryzacją działań i usług ( 61 proc. w administracji państwowej i aż 72 proc. w samorządowej). Tak wynika z informacji o stanie informatyzacji administracji publicznej przedstawionej na środowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji.

- Mamy do czynienia z rażącą dysproporcją w wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Niektóre jednostki nie korzystają z nich w ogóle. Rozwiązaniem jest centralizacja pewnych rozwiązań, która obniża koszty – powiedział Roman Dmowski, wiceminister administracji i cyfryzacji.

Tracą na tym osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności. Tylko 15 proc. urzędów samorządowych i 38 proc. urzędów administracji państwowych deklaruje, że ich strony www są dostępne dla osób niepełnosprawnych i wykluczonych cyfrowo oraz spełnia unijne standardy w tym zakresie. Zgodnie z prawem muszą dostosować się do nich do końca maja przyszłego roku. Zgodnie z przedstawioną informacją, system elektronicznego zarządzania dokumentacją jest podstawowym sposobem dokumentowania przebiegu spraw dla 29 proc. urzędów administracji państwowej i tylko dla 8 proc. urzędów administracji państwowej.

- W praktyce wygląda to tak, że urzędnik ministerstwa pisze pismo na komputerze, drukuje je i daje do podpisania przełożonemu. Potem skanuje je i przesyła do drugiego resortu. To nie tak powinno wyglądać – zauważył poseł Piotr Król.