Reklama

Na to czekali prawnicy. Rząd przecina wieloletnie spory o zakres pełnomocnictwa procesowego

Pełnomocnik nie będzie potrzebował dodatkowego umocowania strony do podniesienia zarzutu potrącenia, zatrzymania czy przedawnienia. Za to strona, nawet gdy istnieje przymus adwokacko-radcowski, sama będzie mogła uznać powództwo czy zawrzeć ugodę.

Publikacja: 23.07.2025 04:34

Na to czekali prawnicy. Rząd przecina wieloletnie spory o zakres pełnomocnictwa procesowego

Foto: Fotorzepa

Zmiana zakresu pełnomocnictwa procesowego to jeden z najciekawszych elementów rządowej nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego. W odróżnieniu od większości przepisów zawartych w projekcie nie stanowi on tylko reakcji na reformę k.p.c. z lat 2019 i 2023, lecz próbę przecięcia toczących się od lat sporów (tak w doktrynie, jak i w orzecznictwie) dotyczących skuteczności czynności procesowych dokonywanych przez pełnomocników.

Kodeks nie rozstrzyga wprost, czy do skutecznego podniesienia zarzutu np. potrącenia, zatrzymania, zarzutu pauliańskiego lub przedawnienia, konieczne jest dysponowanie przez pełnomocnika dodatkowym pełnomocnictwem do dokonywania czynności materialnoprawnych.

Czytaj więcej

Naprawa procedury cywilnej. Znikną zmiany wprowadzone za czasów Ziobry

Reforma procedury cywilnej. Ministerstwo Sprawiedliwości przecina wieloletnie spory o pełnomocnictwo

Zdaniem Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, która przygotowała projekt nowelizacji k.p.c., podejmowane w praktyce próby dopatrywania się w pełnomocnictwie procesowym uprawnienia do składania oświadczeń woli ukierunkowanych „na wygranie procesu”, nie rozwiązują problemu, prowadząc zarazem do dodatkowych, istotnych wątpliwości.

Co prawda z uchwały (trójkowej) Sądu Najwyższego z lipca ub.r. (sygnatura akt III CZP 2/24) wynika, że dla skuteczności podniesienia zarzutu potrącenia na podstawie art. 2031 k.p.c. i odbioru takiego oświadczenia wystarczające jest pełnomocnictwo procesowe, to po pierwsze dotyczy to tylko potrącenia, a po drugie orzeczenie zapadło w składzie z udziałem tzw. neosędziego.

Reklama
Reklama

– W projekcie proponuje się w związku z tym jednoznaczne rozstrzygnięcie tego zagadnienia i wyraźne wskazanie, że pełnomocnictwo procesowe z mocy prawa obejmuje umocowanie nie tylko do wszystkich łączących się ze sprawą czynności procesowych, ale również do składania oraz przyjmowania oświadczeń woli bezpośrednio związanych z tymi czynnościami – czytamy w uzasadnieniu.

Zgodnie z projektowanym art. 91 § 1 pkt 1 k.p.c. pełnomocnictwo procesowe będzie obejmowało umocowanie do „wszystkich łączących się ze sprawą czynności procesowych, nie wyłączając powództwa wzajemnego, skargi kasacyjnej, skargi o wznowienie postępowania i postępowania wywołanego ich wniesieniem oraz wniesieniem interwencji głównej przeciwko mocodawcy, jak również składania oraz przyjmowania oświadczeń woli bezpośrednio związanych z tymi czynnościami”.

W efekcie do złożenia zarzutu np. potrącenia czy przedawnienia nie będzie wymagane żadne dodatkowe oświadczenie woli od strony. Jak tłumaczy prof. Marcin Dziurda, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, pełnomocnictwo procesowe obejmie z mocy prawa składanie oświadczeń woli, ale też ich przyjmowanie. Czasem strony udzielają pełnomocnikom umocowania np. do podniesienia zarzutu potrącenia, ale już nie zgadzają się na przyjęcie tego zarzutu. Po zmianie przepisów taki zapis nie będzie skuteczny.

– Rozszerzenie zakresu pełnomocnictwa procesowego (o umocowanie do składania i przyjmowania oświadczeń woli bezpośrednio związanych z czynnościami procesowymi) to duży plus nowelizacji. Orzecznictwo w tym zakresie było niejednolite i wymuszało wysyłanie np. oświadczeń o potrąceniu bezpośrednio do strony przeciwnej – ocenia mec. Adam Zwierzyński, partner w kancelarii Radzikowski, Szubielska i Wspólnicy.

Czytaj więcej

Jak realizować przymus adwokacko-radcowski? Ważne orzeczenie Sądu Najwyższego

Złagodzony przymus adwokacko-radcowski? Strona sama może zgodzić się na ugodę

Oprócz omawianych zmian projekt wprowadza też modyfikacje w regulacjach dotyczących przymusu adwokacko-radcowskiego. Przykładowo ma być wyraźnie przesądzone, że w sprawach z obowiązkowym zastępstwem procesowym strona ma prawo osobiście zawrzeć ugodę, zrzec się roszczenia albo uznać powództwo, chociażby nie wyłączyła tych czynności z zakresu pełnomocnictwa procesowego, a także cofnąć pozew lub środek zaskarżenia (projektowany art. 871 § 2).

Reklama
Reklama

– Dokonywanie tych czynności, zmierzających co do zasady do zakończenia toczącego się postępowania, przez samą stronę, nie pozostaje w sprzeczności z celami, jakie mają być realizowane w związku z istnieniem przymusu adwokacko-radcowskiego. Uzasadnione jest zatem, by wskazane czynności dyspozycyjne mogły być dokonywane także przez stronę działającą osobiście – wskazują autorzy projektu.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"

Przemysław Szmidt, adwokat, partner w kancelarii Filipiak Babicz

Problematyka zakresu pełnomocnictwa procesowego, tj. kwestia tego, czy z mocy prawa obejmuje ono także uprawnienie do składania (i odbierania) oświadczeń woli, ma ogromne znaczenie dla praktyki sporów sądowych. Choć jestem otwarty na każdą regulację, byle tylko kwestia została jednoznacznie rozstrzygnięta, to osobiście uważam, że przesądzenie, że nie będzie wymagane żadne „dodatkowe” pełnomocnictwo materialnoprawne, będzie najkorzystniejsze dla stron. Jednocześnie, choć kierunek proponowanych zmian jest dobry, to mam wątpliwości, czy sposób sformułowania przepisu nie wywoła kolejnego sporu, tym razem co do tego, które czynności „łączą się z procesem”, a które nie. Spodziewam się, że do czasu ukształtowania się jakiejś linii orzeczniczej w praktyce, pełnomocnicy będą na wszelki wypadek odbierać dodatkowe pełnomocnictwo do dokonania czynności o charakterze materialnoprawnym.

Zmiana zakresu pełnomocnictwa procesowego to jeden z najciekawszych elementów rządowej nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego. W odróżnieniu od większości przepisów zawartych w projekcie nie stanowi on tylko reakcji na reformę k.p.c. z lat 2019 i 2023, lecz próbę przecięcia toczących się od lat sporów (tak w doktrynie, jak i w orzecznictwie) dotyczących skuteczności czynności procesowych dokonywanych przez pełnomocników.

Kodeks nie rozstrzyga wprost, czy do skutecznego podniesienia zarzutu np. potrącenia, zatrzymania, zarzutu pauliańskiego lub przedawnienia, konieczne jest dysponowanie przez pełnomocnika dodatkowym pełnomocnictwem do dokonywania czynności materialnoprawnych.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawnicy
Ile zarabiają i czego się boją przyszli prawnicy. Raport ELSA o studentach prawa
Sądy i trybunały
Jest wniosek sędziów Trybunału Stanu. Chodzi o sprawę Małgorzaty Manowskiej
Dobra osobiste
„Obcieram i idę dalej”. Prof. Andrzej Zoll odpowiedział Jarosławowi Kaczyńskiemu
Prawo karne
Przywłaszczył pocięte drewno. Sąd Najwyższy: to nie kradzież drzewa
Prawo drogowe
Kiedy na skrzyżowaniu działa zasada „prawej ręki"? Sąd rozstrzygnął spór
Reklama
Reklama