Sąd Okręgowy w Przemyślu odrzucił skargę kasacyjną pozwanego od wyroku sądu drugiej instancji ws. z powództwa jego krewnego o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, z powodu nieopłacenia skargi. SO wskazał, że miesiąc wcześniej oddalono złożony przez skarżącego wniosek o zwolnienie go od kosztów postępowania ze skargi kasacyjnej wynoszącej 2 tys. zł. Jego miesięczny dochód (renta) wynosi 4 tys. zł. Skoro pozwany od 1,5 roku wiedział o wytoczeniu mu powództwa, mógł zgromadzić środki na opłaty – uznał sąd.
Skarżący odwołał się do SN, a ten uwzględnił jego zażalenie. Przypomniał art. 102 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który mówi, że zwolnienia od tych kosztów może się domagać osoba fizyczna, jeżeli złoży oświadczenie, z którego wynika, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku dla utrzymania jego i rodziny. SN wytknął, że zdolność pozwanego do uiszczenia opłaty od skargi kasacyjnej została ustalona wyłącznie na podstawie porównania osiąganych przez niego dochodów z wysokością należnej opłaty, jednak trafnie on wskazuje, że sama wysokość dochodów – bez zestawienia jej z wydatkami – nie daje rzeczywistego obrazu stanu majątkowego strony, w konsekwencji nie pozwala na pełną ocenę zasadności wniosku o zwolnienie od kosztów. Może się bowiem zdarzyć, że nawet relatywnie wysokie (względem należnej opłaty) dochody nie pozwalają stronie na uiszczenie kosztów sądowych, w tym od skargi kasacyjnej. Ustawodawca wyraźnie wskazuje bowiem, że koszty bieżącego utrzymania strony oraz jej rodziny mają pierwszeństwo przed kosztami sądowymi.
Czytaj więcej
Oddalenie wniosku strony sprawy cywilnej o zwolnienie z kosztów sądowych ma ten skutek, że sąd nie wzywa jej do uiszczenia opłaty od np. apelacji wniesionej przez radcę lub adwokata.
Znaczenie ma zarówno wysokość, jak i ich rodzaj dochodów
Rozpoznając wniosek o zwolnienie osoby fizycznej od kosztów sądowych, należy brać zatem pod uwagę nie tylko wysokość dochodów, lecz również ich źródło, w tym wypadku rentę, a także porównać ją z kosztami utrzymania. Tu znaczenie ma zarówno ich wysokość, jak i ich rodzaj, w tym niezbędność w indywidualnej sytuacji wnioskującego o zwolnienie od kosztów.
– Jest oczywiste, że ta sama kwota dochodów osoby zdrowej i niemającej nikogo na utrzymaniu może przekładać się na inne możliwości uiszczania kosztów sądowych niż osoby w odmiennej sytuacji rodzinnej lub, jak skarżący, ponoszącej wysokie koszty leczenia. Źródło osiąganych dochodów, zwłaszcza jeśli może pośrednio świadczyć o tym, czy strona zachowała zdolność do pracy zarobkowej, może natomiast wpływać na ogólną ocenę pozyskiwania dochodów oraz mieć znaczenie dla weryfikacji możliwości uzyskiwania, choćby sporadycznie, innych środków, np. za pracę dorywczą. Uzasadnienie zaskarżonego postanowienia SO nie przekonuje, by rozważył on w pełni, w jaki sposób wysokość kosztów utrzymania skarżącego wpływa na jego sytuację majątkową, zwłaszcza wobec informacji, że utrzymuje się z renty i z niej pokrywa koszty leczenia – to puenta sędzi Beaty Janiszewskiej.