Przypomnijmy, że od nowego roku pisma z sądów i prokuratur doręczają pracownicy Polskiej Grupy Pocztowej i jej podwykonawcy, firmy InPostem oraz Ruch SA, a odbieranie tzw. awizo odbywa się w ich placówkach, w tym kioskach.

– Kioski oraz sklepy, w których często znajdują się placówki zajmujące się sprzedażą alkoholu i ryb czy też kancelarie trudniące się doradztwem finansowym, nie są miejscami odpowiednio zabezpieczonymi do wydawania przesyłek sądowych –  napisali w uchwale prokuratorscy związkowcy.

Prokuratorzy twierdzą, że gołym okiem widać ryzyko włamania do takiego miejsca. Warto się także zastanowić, co się stanie, gdy właściciel zamknie kiosk i wyjedzie na miesięczny urlop. Czy sprawy w prokuraturach i sądach staną na ten czas w miejscu ?

Zdaniem Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury trudności w odbiorze przesyłek i problemy z pocztową korespondencją mogą spowodować, że częściej niż dotychczas będą zatrzymywani podsądni czy inne osoby wzywane i  doprowadzani na przesłuchanie  czy do wykonania innych czynności procesowych.

Nowy operator zapewnia z kolei, że wraz z podwykonawcami tej ambitnej usługi jest w pełni przygotowany do jej świadczenia, dysponuje 7,5 tys. placówek. Większość z nich jest otwarta w soboty, a ponad 613 nawet w niedziele.