Spory wolimy powierzać sędziom, niż arbitrom

Do arbitrażu trafia zaledwie?2 tys. spraw rocznie. ?Do sądów aż 1,5 miliona.

Publikacja: 14.04.2014 09:42

Spory wolimy powierzać sędziom, niż arbitrom

Foto: www.sxc.hu

– Mediacja i arbitraż nie cieszą się w Polsce popularnością – mówił Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości, na konferencji „Arbitraż jako instytucja prawna, zjawisko społeczne, usługa dla biznesu". Zorganizowało ją  Europejskie Centrum Arbitrażu. – Sądy powszechne rozpatrują rocznie ok. 1,5 mln spraw cywilnych, a do arbitrażu trafia zaledwie 2 tys. spraw – wskazywał.

– Przeciętny Polak korzysta z sądu państwowego, bo jest nastawiony konfliktowo – tłumaczył Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. – Mediacje są mało popularne, bo wymagają kompromisu.

– Proszę nie zwalać wszystkiego na mentalność Polaków – apelował prof. Leszek Balcerowicz. – Na pytanie, dlaczego obywatele wolą sądy, nie da się odpowiedzieć bez pełnej diagnozy.

– Taka analiza jest już prowadzona – zapewnił Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. – Wynika z niej, że niektóre rozwiązania, np. mówiące, że zapis na sąd polubowny traci moc w momencie ogłoszenia upadłości, są po prostu nieżyciowe.

Adwokat Maciej Łaszczuk zwrócił uwagę, że arbitraż jest najlepszym narzędziem rozwiązywania sporów między firmami zagranicznymi a państwem. – Gdyby tej instytucji nie było, spór taki rozstrzygałyby sądy pozwanego państwa. Taka sytuacja z punktu widzenia przedsiębiorcy jest z pewnością mało komfortowa – wyjaśniał.

Z kolei mec. Marcin Asłanowicz przekonywał o konieczności zmiany zasad powoływania arbitrów. – Obecnie są oni traktowani bardziej jako arbitrzy strony niż arbitrzy w sporze i to przekłada się na ocenę rozstrzygnięć – tłumaczył.

– Warunkiem trwałego sukcesu arbitrażu jest też to, aby osoby, które się nim zajmują, potrafiły uczciwie o nim mówić, wskazując zarówno wady, jak i zalety. A wadą jest niewątpliwie fakt, że arbitraż jest znacznie droższy, a przez to dla wielu niedostępny – mówił prof. Stanisław Sołtysiński.

– Trochę droższy – replikował prof. Andrzej Szumański.

Czy mamy więc szansę na rozwój arbitrażu? Zdaniem adwokata Sylwestra Pieckowskiego, rozwijać się będzie arbitraż międzynarodowy.

– W rozwój arbitrażu między partnerami krajowymi trudno mi uwierzyć – ocenił.

– Mediacja i arbitraż nie cieszą się w Polsce popularnością – mówił Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości, na konferencji „Arbitraż jako instytucja prawna, zjawisko społeczne, usługa dla biznesu". Zorganizowało ją  Europejskie Centrum Arbitrażu. – Sądy powszechne rozpatrują rocznie ok. 1,5 mln spraw cywilnych, a do arbitrażu trafia zaledwie 2 tys. spraw – wskazywał.

– Przeciętny Polak korzysta z sądu państwowego, bo jest nastawiony konfliktowo – tłumaczył Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. – Mediacje są mało popularne, bo wymagają kompromisu.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem