Reklama
Rozwiń
Reklama

Piraci zaatakowali tankowiec u wybrzeży Somalii. Weszli na pokład

Specjalizująca się w zarządzaniu ryzykiem morskim firma Ambrey poinformowała 6 listopada o ataku piratów na pływający pod maltańską banderą tankowiec.

Publikacja: 06.11.2025 10:22

U wybrzeży Somalii zaatakowano tankowiec (zdjęcie ilustracyjne)

U wybrzeży Somalii zaatakowano tankowiec (zdjęcie ilustracyjne)

Foto: Adobe Stock

Do ataku doszło na wodach u wybrzeży Somalii, gdzie od wielu lat dochodzi do ataków piratów na statki cywilne.

Tankowiec pływający pod maltańską banderą ostrzelany z broni ręcznej i granatników

„Piraci mieli podpłynąć na skiffie (niewielka łódź – red.) i otworzyli ogień do tankowca” – głosi komunikat firmy Ambrey. Z komunikatu wynika też, że piraci użyli do ataku również uprowadzonej łodzi żaglowej (dhow) „Issamohahmdi” pod irańską banderą. Ta ostatnia jednostka została uprowadzona kilka tygodni temu – i od tego czasu miała być użyta w trzech różnych atakach na statki towarowe. 

Zaatakowany tankowiec miał płynąć z portu Sikka w Indiach do Durbanu w RPA – podaje firma Ambrey. 

Oświadczenie w tej sprawie wydała także Brytyjska Jednostka ds. Operacji Handlu Morskiego (UKMTO), agencja pełniąca rolę głównego punktu kontaktowego dla statków handlowych w rejonie Morza Arabskiego, Morza Czerwonego i Zatoki Perskiej (jej zadaniem jest koordynacja wymiany informacji i podejmowanie działań, mających na celu bezpieczeństwo żeglugi, w tym przeciwdziałanie piractwu). Z podawanych przez UKMTO informacji wynika, że „nieuprawnione osoby weszły na pokład tankowca” u wybrzeży Somalii, na południowy wschód od portu Eyl. 

UKMTO ogłosiła alarm i ostrzegła załogi statków znajdujące się w rejonie, w którym doszło do ataku. Brytyjska agencja podaje, że piraci ostrzelali zaatakowaną jednostkę z broni ręcznej i granatników. 

Reklama
Reklama

Zaatakowana jednostka to prawdopodobnie „Hellas Aphrodite”, tankowiec o tonażu blisko 50 tys. ton

Nie jest jasne, czy Ambrey i UKMTO opisują ten sam incydent, ale ich oświadczenia wskazują na podobny rejon, w którym miało dojść do ataku. 

Zaatakowana jednostka to prawdopodobnie „Hellas Aphrodite”, tankowiec o tonażu blisko 50 tys. ton. Do ataku miało dojść w odległości ok. 1 000 km od wybrzeża Somalii. 

To kolejny atak na tankowiec w odległości setek kilometrów od wybrzeży Somalii w ostatnich dniach 

3 listopada UKMTO informowała o próbie ataku na pływający pod banderą Kajmanów tankowiec „Stolt Sagaland” kilkaset kilometrów od wybrzeży Mogadiszu, stolicy Somalii. Wówczas jednak nie doszło do abordażu, znajdujący się na pokładzie tankowca zespół odpowiedzialny za jego bezpieczeństwo oddał strzały w stronę napastników. Na pokładzie tankowca „Hellas Aphrodite” takiego zespołu nie było. 

Ataki na oba tankowce są sygnałem, że żegluga na wodach u wybrzeży Somalii znów staje się niebezpieczna. Przez ostatnie pięć lat wody znajdujące się kilkaset kilometrów od brzegu Somalii były względnie bezpieczne. 

Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama