Definicja altany i zalegalizowanie obieków na działce - wyrok WSA

W ogrodach działkowych nie można zalegalizować obiektów odbiegających od definicji altany działkowej.

Aktualizacja: 31.05.2018 19:08 Publikacja: 31.05.2018 18:50

Definicja altany i zalegalizowanie obieków na działce - wyrok WSA

Foto: AdobeStock

Po zmianie w 2015 r. przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych taka altana to wolno stojący budynek rekreacyjno-wypoczynkowy, który nie może mieć więcej niż 35 mkw. powierzchni i do 4–5 m wysokości. Jego budowa nie wymaga pozwolenia ani zgłoszenia.

Budynek, wznoszony od dwóch lat na działce w Rodzinnych Ogrodach Działkowych w Szczecinie, był piętrowy, murowany, miał 5,50 m wysokości i 75 mkw. powierzchni. Nie był zresztą czymś wyjątkowym. W około 4,8 tys. ogrodów działkowych, funkcjonujących w Polsce, znajduje się więcej obiektów bardziej przypominających domy rekreacyjne, a nawet całoroczne, niż altany działkowe. W całym kraju w ogrodach działkowych mieszka ponad 10 tys. osób, a altany działkowe stały się przedmiotem transakcji rynkowych.

Również obecny użytkownik działki w ROD odkupił ją od poprzedniego działkowicza. Ale ponieważ na terenie ROD nie jest możliwa legalizacja budynków i obiektów budowlanych, które nie spełniają ustawowych wymagań, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę.

Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Szczecinie nie uwzględnił odwołania. Ustawą z 2015 r. nowelizującą prawo budowlane zmieniono bowiem niektóre przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, wprowadzając do nich m.in. definicję altany działkowej. Ponieważ budynek przekracza określone parametry, zarówno co do wysokości, jak i powierzchni zabudowy, jego legalizacja nie jest możliwa – potwierdził WINB.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie użytkownik działki stwierdził, że WINB błędnie założył, iż nie ma możliwości legalizacji samowoli budowlanej. Nawet jeżeli powierzchnia zabudowy przekracza określone parametry, w żadnym razie nie powinna powodować automatycznego zastosowania tak dotkliwej sankcji, jaką jest rozbiórka. Nakaz rozbiórki obejmuje bowiem również tę część obiektu, która nie wymagała pozwolenia na budowę. Rozmiary budynku nie odbiegają zresztą od innych budynków, istniejących na terenie ROD. Toteż nadzór budowlany powinien umożliwić częściową rozbiórkę altany.

WSA uznał nakaz rozbiórki za uzasadniony. Stwierdził, że skarżący wybudował samowolnie obiekt, który ze względu na rozmiary nie mógł być uznany za altanę działkową i zalegalizowany. Jednocześnie zwrócił uwagę, że gdyby inwestor wykazał inicjatywę, mogłoby to ewentualnie doprowadzić do orzeczenia jedynie częściowej rozbiórki obiektu. Takiej inicjatywy jednak zabrakło. Ten brak, jak i brak możliwości legalizacji obiektu musiały spowodować wydanie decyzji o rozbiórce całego budynku – orzekł sąd, oddalając skargę. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygn. akt: II SA/Sz 192/18

Po zmianie w 2015 r. przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych taka altana to wolno stojący budynek rekreacyjno-wypoczynkowy, który nie może mieć więcej niż 35 mkw. powierzchni i do 4–5 m wysokości. Jego budowa nie wymaga pozwolenia ani zgłoszenia.

Budynek, wznoszony od dwóch lat na działce w Rodzinnych Ogrodach Działkowych w Szczecinie, był piętrowy, murowany, miał 5,50 m wysokości i 75 mkw. powierzchni. Nie był zresztą czymś wyjątkowym. W około 4,8 tys. ogrodów działkowych, funkcjonujących w Polsce, znajduje się więcej obiektów bardziej przypominających domy rekreacyjne, a nawet całoroczne, niż altany działkowe. W całym kraju w ogrodach działkowych mieszka ponad 10 tys. osób, a altany działkowe stały się przedmiotem transakcji rynkowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił